coz, ja z moim dosc duzym doswiadczeniem nie zdecydowalabym sie podjac ich hodowli. 2 tyg.temu mialam okazje kupna w Czechach 4 egz za 100 euro za sztuke. gdy mi zaproponowano, odmowilam, pozniej obnizono jeszcze cene prawie o polowe. I nawet jesli moj maz sie strasznie napalil postanowilam zostawic je u handlarza. Kupujac zwierzeta takie jak Kleimani czy promieniste warto zdac sobie sprawe z tego, ze jest ich na swiecie naprawde niewiele i jesli juz znalazly sie w handlu (najprawdopodobnie nielegalnie) to byloby najlepiej jesli trafia do ekspertow specjalizujacych sie w ich hodowli.I jeszcze jedno. Naprawde cudownie jest kupic zadkie, piekne zwierze. Tylko bardzo smutno patrzec potem jak umiera i my nie mozemy nic na to poradzic.
Dlatego jesli juz zdecydujemy sie na zolwika to kupmy gatunek pochodzacy z klimatu jak najbardziej zblizonego do naszego (T. Hermanni).Warto tez szukac zwierzata urodzone w niewoli
Buziaki Sylwia