Mam od niedawna żółwia czerwonolicego dwa miesiące temu mój żółw wydawał dziwne dźwięki w nocy (jęczał) poszłam z nim do weterynarza i lekarz stwierdził że jest to zapalenie płuc i niedrożność górnych dróg oddechowych. Dostał żółw trzy zastrzyki z antybiotykiem i jęki przeszły ale nadal nie otworzyły się mu oczy parę dni temu sytuacja powtórzyła się od nowa aż do tego stopnia że nie mogłam spać gdyż jego jęki były tak głośne że nawet umarłego by obudziły. I znów żółw wylądował u lekarza. Czy jest to możliwe że lekarz wcześniej go nie wyleczył czy może jednak postawił złą diagnozę. Proszę o pomoc.