Nie będę sie upierał przy swoim stanowisku i bronił go do ostatniego żołnierza ale chyba ciut przesadzacie. Zacznę od doświadczenia, gdybyś je rzeczywiście przeprowadził stwierdził byś że robaki nie jedzą zdrowej tkanki a jedynie już rozkładające sie mięso, ropę, skrzepy itp, tę ich właściwość wykożystywali lekaże i nadal moi kochani wykowzystują do oczyszczania jątrzących sie ran. Może to zabrzmi jak cherezja a może herezja ale naprawde larwy much są do tych celów powszechnie wykożystywane np. w angli, bo usuwają ropę i rozkładające sie tkani nie uszkadzając jednocześnie zdrowych struktur. Co do zatykania przewodów pokarmowych tu może rzeczywiście może być problem bo gady nie rozcierają pokarmu więc u delikatnych może to być problem, jednak to nie chityna jest tu problemem bo wszystkie owady z tego co wiem są zamknięte w chitynowym pancerzu. Coś mi sie wydaje że jeżeli białe robaki są rzeczywiście skodliwe to raczej nie z tych powodów, o których mowa a są to jedynie na siłe dorobione argumenty, czy ktoś może mnie przekonać że białe robaki są naprawde tak groźne jak sie tu opisuje, nigdy ich nie skarmiałem ale póki co nie czuje sie przekonany.