Pudiing nie brudzi wody bardziej niż inna karma. Trzeba tylko pilnować ilości podawanego pokarmu. tz podać tyle żeby żółwie zjadły wszystko w kilka minut lub jeszcze lepiej karmić z pięcety. Ja swoje przyzwyczaiłem do takiego rodzaju karmienia i nie dość że bardzo mało pokarmu trafia do wody to jeszcze każde karmienie jest frajdą. Żółwie rozpoznają opiekuna podpływają, można je niemalże karmić z ręki, gdyby były nieco bardziej delikatne. Można zmuszać je do pływania za pokarmem co więcej zawsze to jakiś kontakt z żółwiami.

Żółwi wcale nie uważam za głupie ale jeżeli podeje sie im za dużo pokarmu to wystpuje otłuszczenie bardzo dla nich niebespieczne, grozi np niepłodnością samic, otłuszczenie narządów wewnętrznych może prowadzić do ich niewydolności, jeżeli podawany pokarm zawiera za dużo białka w stosunku do skaładników balastowych dochodzi do deformacji Karakapsu.

Cziężko stwierdzić czy żółwie karmić trzy czy dwa razy na tydzień. Może poprostu 5 razy na dwa tygodnie. Naprawde to zależy od przyzwyczajeń danego osobnika i hodowcy, pory roku, warunków w terrarium (niższa tem. rzadziej, wyższa częściej), stanu zdrowia, naprawde cięszko tak jednoznacznie stwierdzić. Tego typu decyzje niestety trzeba podejmować samemu lub konsultować z kimś kto może mieć fizyczny nie wirtualny kontakt ze zwierzakiem.

Co do bałaganu to rzeczywiście chodziło o przygotowywanie pokarmu a nie o karmienie. To zaznaczyłem zależy od wielkości i warunków w jakich żółw przebywa.