Mam problem, gdyż mój wężyk Elaphe bimaculata (niecałe 50cm dł.) nie chce jeść żywego pokarmu. Od urodzenia karmiony był tylko martwym, ja próbuje to zmienić gdyż mam łatwiejszy dostęp do żywych niż martwych gryzoni. Pierwszy posiłek próbowałem mu dać 10 dni po przyjeździe do mnie, był to 2-dniowy osesek szczurzy, wąż tylko patrzył na niego, ale nie zjadł. Pomyślałem, że może był za duży i tydzień później dałem mu noworodka mysiego, ale wąż kiedy się na niego "natknął" w terrarium to wyraźnie się wystraszył i szukał drogi ucieczki z terrarium.

Czy jest szansa, że jeszcze uda mi się go "przestawić" na żywy pokarm, bo nie chciałbym samemu uśmiercać tych osesków? Czy osesek, który zdechnie z głodu nadal nadaje się do karmienia?

P.S. Ogólnie wąż nie je już od 24dni więc proszę o pomoc jak rozwiązać ten problem