Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 13

Wątek: SONDOWANIE WĘŻY

  1. #1

    SONDOWANIE WĘŻY

    Sondowanie weży, co o tym sądzicie - zdrowe dla węży czy nie, potrzebna ta metoda?.
    Ja osobiście spotykając się z przypadkami, które były przeprowadzanie nawet przez prawdziwych fachowców (nie ma potrzeby ujawniania szczegółu bo i tak to nic nie zmieni), skończyły sie dla węża infekcją kloaki, a nastepnie śmiercią.
    Uszkodzenie, które jest następstwem sondowania prowadzi często do zaczopowania węża - oczywiście nie jest to zawsze, a tym samym regułą niebezpieczeństwa, ale pojedyncze przypadki są tego 100% dowodem - ryzyko takie istnieje naprawdę.
    A może podjąć się innej metody np. wykorzystać USG? Oczywiście pod warunkiem, że będzie ono bardziej dostępne i nie kosztowne. Proszę o dyskusję!


  2. #2

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    USG na pewno jest bezpieczniejsze... ale w jaki sposób do zaczopowania?
    umiejętnie wylkonane sondowanie jest bezpieczne...


  3. #3
    ironkapela
    Guest

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    Ja bym polecam USG, a jesli sondowanie to na prawde przez bardzo dobrego fachowca z conajmniej kilku letnim doswiadczeniem.


  4. #4

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    Niefachowa obługa sądy wprost prowadzi do uszkodzenia narządów rodnych, ponieważ jest to metoda inwazyjna ryzyko takie istnieje zawsze - zdarza się nawet najbardziej doświadczonym.
    Jeśli masz możliwość zrobienia USG to rób - znacznie bezpieczniejsza i mniej stresująca metoda.


  5. #5

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    badanie usg jest skuteczne jedynie u duzych wezy, bo u malych obraz jest bardzo niewyrazny. jak bylem na badaniu USG u dr Zajaczkowskiego z moimi wezami, to nawet u doroslej samicy boa nie mozna bylo na 100% oznaczyc plci bez sadowania, takze nie uwazam badania usg za 100% metode oznaczania plci.

    ale to napisalem :P. mam nadzieje, ze mnie zrozumiecie


  6. #6

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    Sonduje cały świat i przy odrobinie umiejętności jest to zabieg bezpieczny. Jest też kilka przydatnych artykułów które pozwalają gruntownie się przygotować.
    Podstawą są natomiast profesjonalne sondy i wskazana asysta drugiej osoby.


  7. #7

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    Gdyby to było w 100 % bezpieczne, nie zadawał bym pytania, a przypadki, które spowodu sondy doprowadziły do uszkodzenia węża, jak już wspomniałem przeprowadzały osoby fachowe, które zjadły przysłowiowe "zęby" na hodowli gadów.
    Tak więc pisanie na temat literatury, sposobów itd. są zbędne, a wypisywanie przykładów nie ma sensu. Wracam do pytania w dyskusji - powodzenia.


  8. #8

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    ponoć sondowanie tez nie daje nam całkowitej pewności co do płci węża.
    także pozostaje nam czekać na złożenie jaj i wtedy dopiero wiemy, że to samica


  9. #9
    Jarek Zajączkowski
    Guest

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    Sondowanie jako różnicowanie płci nie jest i nie było do końca bezpieczne. Stosowana sonda powinna być elastyczna, zakończona kulką i STERYLNA. Dobrze jest sondować z użyciem znieczulenia miejscowego (żele).
    Sondowanie jest metodą archaiczną choć często stosowaną. Jeśli jest to możliwe powinno się stosować badanie USG dla wykrycia w ok 1/2 długości węża (samicy) jajnkków i rozwijających się kul żółtkowych - rozpoznanie 100% lub pomiar długości pochewek hemipenisa - 80 - 90%.
    Może się mylę, ale moim zdaniem tego typu zabiegi powinni wykonywać lekarze.....
    dysponujący odpowiednią wiedzą, doświadczeniem i sprzętem "ratunkowym" w razie komplikacji - oby ich nie było.


  10. #10

    Re: SONDOWANIE WĘŻY

    Racja Jarku - sądowanie jednak pozostaje najczęściej stosowaną metodą - o ile własne węże sonduje się sterylnymi sądami i z użyciem żelu, po każdym osobniku nowa sąda , stara do sterylizacji o tyle te trafiające do handlu są sądowane bez sterylizacji i żelu ( czasem przemywa się je spirytusem ) w większośći wypadków a wiele węży jest jak to zwykło się mówić w żargonie "przejechanych" - "ups za głęboko weszła" troche krwi i następny wąż do sądowania - do wesela się zagoi ale młodych taki wąż mieć nie będzie o czym oczywiście nabywca nie wie . Taki już jest obraz polskiej terrarystyki - poza kilkoma wyjątkami oczywiście.

    We właściwych rękach jest to metoda w miarę bezpieczna.

    W USA duże renomowane hodowle od lat używają USG i RTG w wątpliwych sytuacjach. Tych mniejszych , których na sprzęt nie stać używają sąd sporadycznie - badanie płci młodych zlecają na zewnątrz.


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •