Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 25

Wątek: problem z tygrysim

  1. #11

    Re: problem z tygrysim

    Obywatelu - pytony tygrysie nie są aż tak łagodne jak to zwykło się mówić -
    proszę byś wypowiadał się w oparciu o doświadczenia a nie słuchy.
    To potężne zwierze zdolne udusić i zawsze trzeba mieć to na uwadze. Temperament spokojny z reguły ale to dzikie zwierze i słowo "bardzo łagodny jest nie odpowiednie".


  2. #12

    Re: problem z tygrysim

    Cornyy zwiększ wilgotność, zapewni wężowi możliwość kąpieli oraz kryjówki i czekaj. Po ustąpieniu zmętnienia wąż po 2 - 4 danich zacznie gubić wylinke i jeśli wszystko będzie ok, to wtedy go nakarm.


  3. #13

    ehhh :)

    mlody waz zawsze jest agresywny,wiec wiadomo o co chodzi,skrot myslowy.
    Krowa 4 metrowa raczej nikogo nie zaatakuje,a z tym pachnieniem kroliczkiem, no coz...jak ktos ma siano w glowie no to sie nim natrze (krolikiem)


  4. #14

    Re: problem z tygrysim

    no wiem,ale chodzi mi o to ze jest to jeden z lagodniejszych dusicieli i w porownaniu do innych mozna mu bardziej zaufac,bo to chyba jest bezdyskusyjne,prawda?
    A mowienie o wyjatkach ze "zdazaja sie kasliwe...", coz zawsze jest cos co nie podchodzi pod stereotyp i z tym nie da sie dyskutowac, a to o co mi chodzi to to ze generalnie sa one dosyc lagodne.
    Ale masz racje,za bardzo generalizowalem


  5. #15

    Re: problem z tygrysim

    ufać? ja nie ufam swoim wężom...
    atak mozę sie zdarzyć niezaleznie od gatunku, można zostac pokąsanym rpzez bojącą się zbozówkę (b. spokojny w końcu gatunek [z wyłączeniem młodych]), to czemu nie można zostac pokąsanym przez prawie tak samo spokojne pytony tygrysie? można, prawdopodobieństow jest tym większe, że wąż tej wielkości może zaatakować człowiek a z głodu... dlatego mówienie, że mimo braku doświadczenia można go kupić, mija się z celem - ten łagodny - na ogół - wąż mozę zaatakować bez wyraźnej przyczyny, a atak przy takich rozmiarach kończy się na ogół tragicznie...


  6. #16

    Re: problem z tygrysim

    w sytuacji gdy rzuci sie na Ciebie 4 lub 5 metrowy pyton bardziej od doświadczenia liczyc sie bedzie jakis ziomek do pomocy, flaszka alkoholu i w ostatecznosci jakis nożyk bo przy tak duzych wezach juz niema jaj

  7. #17

    Re: problem z tygrysim

    Jest kilka sposobów zmuszenia gada do zwolnienia uścisku - polanie węża gorącą wodą - odpuszcza odrazu , polanie pyska alkocholem w 90% działa , lub też wygięcie ogona do góry - wszystkie jednak te sposoby jak słusznie zauważył obcy na nic się zdadzą w przypadku obsługi w pojedynke węża mierzącego 4-5m lub więcej.
    O zaufaniu oczywiście nie ma mowy - to dzikie zwierzęta , które nigdy się nie oswajają - jedynie nie odczuwają stresu przy obsłudze człowieka ( a raczej stres ten jest zminimalizowany do stopnia w którym nie atakują) - ale z ufnością to nic wspólnego nie ma.


  8. #18

    Re: problem z tygrysim

    Dlatego jak pyton przekracza 3 metry tuz obok terrarium powinna stac flaszka spirytusu...


  9. #19

    Re: problem z tygrysim

    flaszka spirytusu powinna byc zawsze bez względu na pytona;p

  10. #20
    cornyy
    Guest

    Re: problem z tygrysim

    dobra ale moze mi ktos pomoze a nie gadacie sobie ?:/ w sumie to juz wiem co i jak, ale waz dalej nie zzuca wylinki :/ niepokoi mnie ot juz :/

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •