Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: małe Lampropeltisy

  1. #11

    Re: małe Lampropeltisy

    możliwe... nigdy nie hodowałem lancetogłowów (-;


  2. #12

    Re: małe Lampropeltisy

    ja osobiście trzymałem Lampropeltisy zawsze osobno, łączone były tylko na czas godów, znam hodowców, którzy trzymają razem niektóre gatunki, nie radziłbym tego jednak robić z L. getula- to są zdecydowane wężojady, kiedyś miałem od znajomego noworodka boa dusiciela z wrodzonymi wadami budowy, dałem go do L. g. floridana, dosłownie po minucie był atak i zaraz konsumpcja; największy podgatunek L. g. getula do około200cm., L. t. andesiana- do około 180cm.; u Lampropeltisów samce są większe

  3. #13

    Re: małe Lampropeltisy

    Wiesz, jak to jest z agresja u L. t. sinaloae? Ten gatunek (podgatunek) zamierzam kupic. Lub jesli znajde to cos innego- Elaphe schrencki, ale z tymi to ciezko ;/


  4. #14

    Re: małe Lampropeltisy

    między innymi właśnie L. t. sinaloae znajomy trzyma razem i słyszałem o jeszcze innych hodowcach, trzumających ten podgatunek razem, ale opowiadał mi kiedyś ktoś, że przez dobrych kilka lat trzymał razem dwa L. t. s. i po tych kilku latach nagle jeden wąż łyknął drugiego, ja bym raczej nie trzymał razem

  5. #15

    Re: małe Lampropeltisy

    Ja również trzymałem przez pare lat L.t.sinaloae razem. To były dwa samce, jeden nieznacznie większy od drugiego. Nie było problemów, również podczas karmienia.

    Moja rada jest jednak taka - trzymać węże oddzielnie nie tylko tzw. "wężojady". Wszystkie węże które mam obecnie trzymam oddzielnie i jest to najlepsze wyjście i dla węży i dla hodowcy - pełna kontrola żywienia, higieny itp.
    Lampropeltisy są na tyle małe i wolno rosnące, że z powodzeniem można je bardzo długo trzymać oddzielnie w plastikowych pudłach bez specjalnych nakładów finansowych, które mogły by być podczas robienia dwóch terrariów dla większych węży trzymanych pojedyńczo.

  6. #16

    Re: małe Lampropeltisy

    Witam,

    zarówno Lampropeltis triangulum elapsoides jak i Lampropeltis triangulum celaenops są dość trudno dostępne.
    Spowodowane jest to głównie trudnością przy odchowie młodych węży (mysi noworodek jest dla nich za dużym pokarmem).

    Pyromelany są podobne - właściwie można powiedzieć że najlepsza dla Ciebie będzie ta która najbardziej Ci się podoba
    Jako maluszki miewają problemy z "zastartowaniem" - czasami potrafią się głodzić przez 2-3 miesiące. Ale jak już zaczną jeść - nie ma problemu.

    Jeśli chodzi o trzymanie razem - jestem przeciwnikiem. Sam trzymam wszystkie swoje Lampropeltisy osobno. Byćmoże nic by się nie stało - ale po co ryzykować?

    Dodam tylko że Bob Applegate - mój "lampropeltisowy guru" - trzyma z powodzeniem od jakiś 30 lat swoje węże grupami. I miał tylko jeden wypadek kanibalizmu.
    Ale to tylko jako przykład - sądzę że w warunkach amatorskich bezpieczniej je trzymać osobno.

    Pozdrawiam


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •