między innymi właśnie L. t. sinaloae znajomy trzyma razem i słyszałem o jeszcze innych hodowcach, trzumających ten podgatunek razem, ale opowiadał mi kiedyś ktoś, że przez dobrych kilka lat trzymał razem dwa L. t. s. i po tych kilku latach nagle jeden wąż łyknął drugiego, ja bym raczej nie trzymał razem