Hmm. Trochę to dziwne że została skóra i kości :/ Sierść to OK ale tkanki powinien strawić. A to na 100 % była mysz po częściowym strawieniu czy np. istniałaby szansa że np. wąż załatwił myszę (czytaj udusił) a tak leżała niezauważona w terra i ciało wyschło na wiór? To tylko taka naciągana hipoteza, ale chciałem po prostu zasugerować coś innego niż "częściowo strawiona wysrana mysz"