Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Wątek: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

  1. #1

    Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    A więc sprawa wygląda tak kupiłem dwa węże elaphe guttata mniej wiecej jednej dlugości (obie to samice) jednego od małego karmiłem tylko żywym pokarmem a tego drugiego tylko martwym pokarmem (poniewaz innego nie chcial przyjmowac) i zauważyłem ze wąż karmiony żywym pokarmem (po 6 miesiącach jak go posiadam) jest o wiele dłuzszy (o jakies 15 cm) , masywniejszy oraz ma wiekszy przysrost widoczny po kazdej wylince niz ten ktorego karmiłem martwym pokarmem. Myślałem ze to moze wada węża ze np. jakis slabszy sie urodził itp. ale ostatnimy czasy podawalem mu (temu karmionemu mrozonkami) zywy pokarm i zauwazylem ze chyba szybciej rosnie i bardziej mu sie przytylo .Myslalem ze jest to odosobniony przypadek w mojej hodowli ,ale u samcow tez to wystapilo dokladnie to samo co wystapilo w przypadku samic. Wiec wydaje mi sie ze karmienie mrozonym pokarmem nie ma tylko plusow ale ma takze minusy jest mniej wartosciowe w odzywianiu wezy wynika to z moich obserwacji choc moge sie mylic !!! Co wy sadzicie na ten temat???


  2. #2

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    Pokarm w ten sposób kilkaset węży to może da się wyciągnąć jakieś wnioski. Z 2 sztuk nie można wyciągać żadnych. Ja zauważyłem, że wolniej rosną te, karmione w dni nieparzyste - sprawdziłem na 2 amurskich.... A na serio: nawet identycznie karmione węże rosną z różną, czasem bardzo znacząco różną prędkością. Tak się złóżyło, że u ciebie wolniej rośnie ten od mrożonych. Jedyną różnicą między mrożonym a żywym może być utrata pewnych witamin. Może, ale nie musi. Z twoich testów nic nie wynika bo próba była o wiele za mała.

  3. #3

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    Jeżeli na 4 moje weze te 2 karmione mrozonkami wolniej rosna od pozostałych 2 to ja nie moge miec takich spostrzezen???? poprostu mnie to zastanawia czy to zbieg okolicznosci czy w rzeczywistosci tak jest i dlatego napisalem tego posta i poprosilem o opinie innych. Nie mow mi ze moge czy nie moge wyciągać jakich kolwiek wniosków bo jezeli ty bys mial taka sytuacje tzn. wykarmił 4 a nie kilkadziesiat czy nawet kilka setek wezy to tez bys sie zastanawial i byc moze bys tez chcial wiedziec czy to wina mrozonego pokarmu czy tez nie!!

    P.s. Jezeli bede chcial bede wyciagal wnioski nawet z jedego wykarmionego zwierzaka


  4. #4

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    Możesz. Zrozum tylko, że przy tak małej ilości może to być wyłącznie przypadek. To jest ilość statystycznie nie istotna. Dla tego właśnie piszę, że wniosków wyciągać z tego nie można (ty możesz nawet z jednego, będą to jednak jedynie niczym nie uzasadnione spostrzeżenia). Prosiłeś o opinię, oto i ona. Przy czym tak się złożyło, że obserwacje na bardzo dużych grupach nie dają podstaw do stwierdzania, że na martwym rosną wolniej.

  5. #5

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    A powiedz mi jeszcze czy karmiles kiedys grupe wezy jednego gatunku i np. jednej dlugosci w jednakowym wieku np. z jednego miotu i podawales polowie mrozony pokarm a polowie zywy???


  6. #6

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    Witam,

    Przyznam że ciekawe i bardzo interesujące są Twoje spostrzeżenia.
    Jednak ja również przychyliłbym sie do tego co pisał mordd.

    A sam fakt że wąż nie chciał żywego pokarmu też jest zastanawiający i może świadczyć że wąż jest w gorszej formie od tego drugiego.


  7. #7

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    Co to znaczy "grupę"? Kilkanaście młodych owszem, część nie jadła mrożonek a jeden w dodatku wciągał wyłącznie chomiki - żadnyc prawidłowosci nie zaobserwowałem. Tyle, że to absolutnie o niczym nie świadczy. Byli jednak maniacy, którzy to zrobili na setkach!(patrz grupy dyskusyjne). Tu akurat mało istotne jest jakie to były węże, wystarczy, że było ich MAŁO! Wszelkie inne dane nie pomogą. Przypadek i tyle. Choćbyśmy stawali na głowie nie uda nam się z naszych obserwacji, ani tobie ani mnie, wyciagać wniosków ogólnych. Nie da się porównać wyników z obserwacji kilku/nastu młodych ze spostrzeżeniami kogoś, kto ma ich kilka setek (lub więcej) rocznie od 30 lat a takią skalę mają komercyjne hodowle. Można sie pokusić o wyliczenie minimnalnej liczności próby, ale to może ktoś bieglejszy..... Na pewno kilka węży nie stanowi podstaw do uogólniania.

  8. #8

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    nie wiem czy jestem "bieglejszy" ale moge sie pokusic o wyliczenie takiej proby Generalna zasada jest taka, ze im mamy mniejsza probe tym blad jaki uzyskamy (blad statystyczny) wynikajacy z przypadkowosci zjawiska, bedzie wiekszy! Oczywiscie mozna przyjac za probe minimalna powiedzmy 30 wezy, ale uzyskamy tak naprawde malo wiarygodne wyniki, zbyt wiele spraw moze miec wplyw na wzrost wezy, tak wiec musialbys aatus zachowac dokladnie takie same warunki dla WSZYSTKICH osobnikow, osobniki musza byc calkowicie losowo dobrane aby uniknac np spokrewnionych wezy, czy nawet naszych subiektywnych sugesti, takich jak wybieranie do karmienia np zywym pokarmem wezy nieco wiekszych i wygladajacych na oko na zdrowsze (jak jestesmy bardziej przekonani do jednej teorii to mozemy robic takie rzeczy calkowicie bezwiednie, tak aby sobie podswiadomie udowodnic nasza slusznosc ) itd itp itp.
    Reasumujac, bardzo fajnie, ze obserwujesz swoje weze, probujesz wyciagac wnioski, ale niestety na takiej probie (liczbie osobnikow) nic nie mozna uzyskac...
    Zgodnie z wynikami badan profesjonalnie przeprowadzonych nie stwierdzono, ze pokarm zywy powoduje szybszy wzrost niz mrozony.
    pozdrowionka


  9. #9

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    No moze i macie racje ale nikt mi nie w mowi ze bardziej jest odzywczy pokarm mrozony niz zywy. Pewne jest to ze napewno martwy pokarm jest bezpieczniejszy dla naszych pupili


  10. #10

    Re: Karmienie martwym pokarmem, a przyrost-spostrzezenie

    Nikt nie twierdzi, że bardziej. Twierdzę wręcz, że z powodu możliwej utraty witamin BYWA mniej, zwłaszcza, gdy gryzonie są źle przechowywane, lub zbyt długo. Ale poza tym ani bardziej, ani mniej "odżywczy". Jest pod tym wzgledem w zasadzie identyczny.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •