-
Re: wyplucie myszy
A jesteś pewien że po tym wypluciu już się nie chciał wężyk zabrać ponownie do myszy? Może po prostu sobie źle chwycił do połykania i chciał "poprawić chwyt"? Mi się już tak co najmniej dwa razy zdażyło, że podczas połykania (niestety wężykowi się coś pomerdało i się zabirał do myszy, przepraszam za wyrażenie, "od dupy strony" - w przenośni i dosłownie), a ponieważ od strony tyłka mysz była troche za szeroka i łapki nie chciały przejść to wężyk wypluł myszę, pooglądał żeby się zorientować gdzie jest łebek i ponownie zaczął połykać.
-
Re: wyplucie myszy
Miałem bardzo podobnie, a w sumie dokłądnie tak samo, mysz nieco mniejsza niż normalnie, całkowity spokój, nie przekarmoiny i wogóle, zostawiłem mu tą mysz nawet na noc w terra ale nie zjadł, postanowiłem mu zrobić 10 dniową głodówkę i 9 dnia okazało się że właśnie zrzuca wylinkę, więc radzę poczekać jakieś 10 dni i go nakarmić, może rzeczywiście ma wylinkę, albo właśnie zrobił sobie głodówke.
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum