-
Re: Dlaczego nie żywe ???
Nikt Cię nie zmusza do karmienia mrozonkami. Ja karmię węze żywymi gryzoniami, ale przy karmieniu pilnuję sytuacji. Hoduję węże od wielu lat i nigdy nie zdarzyło mi się żeby wąż został zraniony. Opisałem przykład od kolegi, ale w skali hodowli był to jeden przyapdek u niego. Dlatego wązna jest rozwaga, a przedewszytkimświadomość zranienia węża. Oczywiście zdarzyło mi się że wąż nie chciał gryzonia i wycofywał się wówczas były tylko dwie możliwości albo zabierałem gryzonia. albo wyręczałem wężaw pierwszej fazie polowania (głównie ze szczurami - bo ryzyko jest największe). Tak więc sam musisz decydować i pamiętaj o rozwadze i dbaniu o węża aby krzywda mu się nie przydażyła zwłaszcza przez np. brak czasu na pilnowanie przy karmieniu. Bo jeżeli go nie masz to pozostaje martwy pokarm.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum