Nie wiem czy powinnam się już zacząć niepokoić - mój regiusek nie je od ponad 7 m-cy. Wg. tego co podpowiada FAQ kwalifikuje się do przymusowego karmienia bo stracił prawie 30% wagi. Wcześniej nigdy nie było problemów z karmieniem - obżerał się strasznie. No i co prawda schudł i wygląda już niemal jak sznurówka w porównaniu z tym, jaki był pół roku temu (przeszedł w międzyczasie 2 wylinki), ale poza tym nie wygląda jakby mu sprawiało to jakiś problem - na zestresowanego nie wygląda, na spacerki wychodzi chętnie i ogólnie taki żywiutki całkiem jest. Czy myślicie że możliwe jest, żeby sobie po prostu taką długą głodówkę zrobił?
i pliiiiz nie radźcie mi żeby się udać do weterynarza - jakbym miała jakiegoś weta znającego się na gadach to na pewno bym do niego poszła ;-)

pozdrawiam
magda