Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: Kundelki E.C....

  1. #11
    speedi
    Guest

    Re: Kundelki E.C....

    Wtajemniczony hodowca bez problemu rozpozna mieszańca.A co do zdrowotnych następstw takiego zabiegu to dzięki zjawisku heterozji(wybujałość mieszańców)-każdy "kundel" będzie zdrowszy,sprytniejszy i dłóżej pociągnie od swoich rasowych rodziców...

  2. #12

    Re: Kundelki E.C....

    Pytanie czy wtajemniczony hodowca rozpozna tego mieszańca po kilku pokoleniach łączenia z podgatunkiem wyjściowym? Myślę, źe nie zawsze. Nie zawsze też występuje zjawisko heterozji - często mieszańce bywają znacznie słabsze/mniejsze/mniej żywotne od rodziców. Budzące wątpliwość węże po prostu nie powinny być rozmnazane, a już na pewno nie łączone z formami wyjściowymi. Są za to zazwyczaj zdrowymi i oryginalnymi zwierzakami do domu.

  3. #13

    Re: Kundelki E.C....

    No dobrze a jak ktos nie jest az tak wtajemniczonym hodowca? To nie pozna i bedzie mial kundla. Wiec moze opiszecie jak wtajemniczeni to rozpoznaja jesli wogole jest to do rozpoznania.

  4. #14
    speedi
    Guest

    Re: Kundelki E.C....

    Tu masz stronkę ze zdjęciami kilku podgatunków.Trzeba trochę poryć na necie ale przede wszystkim liczy się doświadczenie...
    http://www.corallus.com/cenchria/cenchriapics.html

  5. #15

    Re: Kundelki E.C....

    Niektórzy tutaj takie rewelacje wypisują, że aż muszę się odezwać .

    "w semsie ewolucyjnym to mieszanie jest jak najbardziej wskazane"

    chyba dotyczy to ewolucji w oborze lub chlewiku . Łatwo wyobrazić sobie konsekwencje takiej ewolucji: jeden, za to doskonały gatunek węża ! .
    Właśnie bioróżnorodność, adaptacje do lokalnych warunków, zróżnicowanie to jest skarb, który należy chronić !

    Oczywiście mordd ma rację, w przypadku kojarzenia ze sobą form, które już w pewnym stopniu wykształciły mechanizmy izolacji rozrodczej (a tego trudno być do końca pewnym) można uzyskać co najwyżej "potworki". To nie jest takie proste jak się niektórym wydaje .


  6. #16

    Re: Kundelki E.C....

    Moim zdaniem ani znajomość podgatunków, ani porównywanie węża ze zdjęciami nie daje możliwości stwierdzenia czy mamy do czynienia z czystym, czy którymś tam pokoleniem mieszańca. Tylko udokumentowane pochodzenie da ci taką gwarancję. Dla tego coraz więcej gatunków zaczyna być hodowane w różnych "kategoriach czystości". Najniższą stanowią niby to czyste, giełdowo/sklepowe zwierzęta pochodzące nie wiadomo skąd - czyli 99% tego co u nas na rynku, najwyższą udokumentowane "lokality", zwłaszcza pochodzące z wyspecjalizowanych hodowli i od hodowców maniaków (oby było ich jak najwięcej!). Tak więc za gwarantowaną czystość pod/gatunkową płaci się i to nie małe pieniądze, zwłaszcza w przypadku gatunków, dających mixy zbyt podobne do form wyjściowych u których są trudności z rozpoznawaniem mieszańców. Odwrotnie: za spektakularne hybrydy międzygatunkowe Lampropeltis też płaci się spore pieniądze (są droższe od form wyjściowych), ale to nieco inna kategoria: te hybrydy są nie do pomylenia z czystymi gatunkami i raczej nie tworzy się ich pomiedzy podobnymi do siebie pod/gatunkami, a przynajmniej nie powinno...no i nie wszyscy je lubią, nie wszystcy są skłonni za takie "coś" płacić i hodować.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •