W nocy uciekł mi Machoń w dzien ucieczki przeszedł wylinke ma 37 cm . nie wiem gdzie mam juz szukac , mam mały pokuj wiec przetrzepałem go cały , rozkrecałem segment itp
no i weza nie ma?? Jest jakas szansa ze go znajde albo sam wyjdzie?? i czy mógłby po uczieczce kierowac sie w strone ciepła czyli moja i zaplatac sie gdzies w poscieli??