Hmmm... nie siedzę w gadach, ale mam pewne doświadczenie z gryzoniami "dzikusami" (zajęcia terenowe na biologii).
Mogę wam powiedzieć, że zwierzęta z odłowu to chodzące wylęgarki pasożytów (niektóre z nich są niebezpieczne nawet dla człowieka). Nakroiłem się i napatroszyłem niemało ich organów i powiem wam... pasożyty można znaleźć w większości z nich. Teoretycznie osobniki z hodowli powinny być czystsze. Na waszym miejscu darowałbym sobie, po co ryzykować zdrowie waszych pupili.