chyba zostanę "babcią".... znów ponczoszki :)

[olimpia1400]

mieszkają sobie razem: moja samiczka kupiona jako bobasek 2 miesięczny dokładnie rok temu i mały samczyk (kupiony w sierpniu, ur koniec czerwca - początek lipca)

Zazwyczaj siedział na swojej półce, teraz widze od kilku dni ze czasem sie przemieszcza na dłół, wczoraj razem lezeli sobie pod kokoskami... a dzisiaj przed chwilą widziałam jak moja przepełzła za basenikiem i wyjechała z drugiej strony z maluszkiem na grzbiecie.... nie robiłam zimowania.... jakos tak blisko niej się placze... kładzie się na niej.... jest szansa na bobaski ??? nie są jeszcze za młode??? specjalnie ich jeszcze nie zimowałam.

[olimpia1400]

jeszcze widzę ze samica obciera głową, spodnią cześcią i trochę bokiem o ziemię i o siebie. liniała chyba 3-4 dni temu...

[stonka118]

moim zdaniem boaskow sie nie zimoje

[olimpia1400]

ale to są pończoszniki, nie boasy.... mam w profilu....

[reed]

Czytaj uważniej, Olimpia napisała bobaski, a to nie to samo co: boaski
Jednob więcej, a jaka róznica

[stonka118]

wielkie sory moj blad bardzo przepraszam

[Obywatel_Snejk]

no i nikt ci nie odpowiedzial na pytanie)))))))))))
Moim zdaniem chyba za wczesnie dla nich jak maja rok

[olimpia1400]

samica ma rok, samiec pół roku... Rozmnażanie miało być w przyszłym roku a one teraz takie numery robią... Wydawało mi sie,że czytałam, ze dojrzałość płciową osiągają po roku, ale może samczyki szybciej ?? Fajnie by było mieć maluszki ale nie chciałabym wykończyć sobie węza...

[reed]

To chyba nie to.
Moje regiusy też podobne numery odwalają, cały czas.
Suczka łazi za Czesławem ciągle. Nie wiem w sumie czy to normalne i czy go to nie wmurwia. Gdzie on pójdzie posiedzieć, czy powisieć, ona za jakiś czas jest przy/na nim. Ale wątpię czy o sex jej chodzi, chyba że to jakaś nimfomanka
Wiek w końcu jaeszcze nieodpowiedni do "tych spraw"

[olimpia1400]

ale u Ciebie biega za nim suczka może po prostu potzrebuje się wygadać jak to każda kobieta??
a u mnie nawet w tej chwili maluszek leży na samiczce (jest od niej o połowę krótszy i oczywiście cieniutki to tego, taki wyrośnięty ołówek ) Są wyciągniete wzdłuż ściany i sobie tak leżą...
Dziwi mnie to bardzo bo od początku mały miał miejsce na półce i baaaaaaardzo rzadko stamtąd schodził a teraz ciągle siedzi na dole i kręci się w poblizu samicy. Wczesniej po karmieniu jak go wpuszczałam i ona za nim łaziła to uciekał przed nią . A teraz obserwuje ją z krzaków... nie zachowywał się tak wczesniej Teraz ma łeb 10 zm za jej głową i tylko sobie leżą, a on nie ma fizycznie szans dosiągnąć tam gdzie by trzeba bylo, ale wtedy jak wyjechała zza basenu to dupcię miał w okolicach jej dupci i był tak cześciowo okręcony... ups