-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
Ja mam trzy smugowe i jeden pozwala się brać na ręce bez niczego , drugi jak go chce wyjąć obwiązuje się o roślinke albo coś i musiał bym go wyrywać z korzeniami i elementami dekoracji ale jak sie uda go wziąć to nie atakuje a trzeci jest zmienny w końcu "kobieta" i albo jest spokojniutki albo kąsa wszystko co się poruszy np. szyszke, czy korzeń.
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
Mój No 1 na waszej liście wygląda tak jak się wita:
Zgadnijcie, co następuje potem? :]
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
Eeeeeeeeeeeee, zaraz tam atak. Pewnie chce się rzucić do swej ukochanej Pani i "dać jej buzi" na swój drapieżny sposób
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
Dokladnie, tylko buzi :] Hehe, trochę jest w tym przekomarzania się, bo ona tylko straszy (nie ugryzla mnie i nie wydaje sie dzialać serio, nie to co radiata na przyklad :]) no i ja jej nie oswajam, bo mnie to niepotrzebne do niczego. Sądzę, że kilka sesji przyzwyczajeniowych i przestalaby się tak stresować
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
;/ zbozówke z rękawiczkach?
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
tak w rękawiczkach, nawet tak małe węże gryzą dość boleśnie i wole tego unikać
-
Re: Najlepjej przyzwyczaja sie do człowieka...
dokładnie tak jak mówiłem "przyzwyczajenie" w waszym rozumieniu to cecha osobnicza, może jedynie wskazać gatunki które "zazwyczaj" są spokojne
-
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum