Witam,
Wiem że wątek był już poruszany na forum , ale nie znalazłem w archiwum zadowalających mnie odpowiedzi .
Od ponad miesiąca jestem szczęśliwym właścicielem samiczki regiusa. Wszystko z nią w porządku jeżeli chodzi o zdrowie, je regularnie i z apetytem, przeszła wylinkę bezproblemowo a niedługo druga.
Mój problem polega na tym ze jest strasznie agresywna w stosunku do mnie. Jakiekolwiek prace w terrarium powodują natychmiastowy atak. Czasami udaje mi się jej lekko dotknąć kiedy ma głowę schowaną w splocie, wtedy mocno zaciska pętle i "nadyma" ciało. Staram się ją jak najmniej niepokoić , przez pierwsze 2 tygodnie prawie terrarium nie otwierałem. Teraz jednak chciał bym
żeby wąż przyzwyczaił się do mnie a w końcu dał się dotykać i wyjmować z terrarium od czasu do czasu. I tu moja prośba do tych , którzy już to przerabiali aby podzielili się swoimi sposobami na „poskromienie złośnicy”.


Koledzy moderatorzy nie wywalajcie mojego posta