Pokaż wyniki od 1 do 7 z 7

Wątek: Wysyłka węża pksem

  1. #1

    Wysyłka węża pksem

    Mam pytanie jak odpowiednio zapakować węża, żeby bezpiecznie i cało dotarł do celu pksem?


  2. #2

    Re: Wysyłka węża pksem

    Obecnie mamy zime - zatem odradzam transport pksem.


  3. #3

    Re: Wysyłka węża pksem

    pks to teraz chyba najbezpieczniejsza foorma wysylki zaraz po pkp.... pudelko kartonowe wylozone od srodka styropianem w srodku kilka odworow na wentylacje.... wewnotrz gazety i butelka z ciepla woda owinieta w jakas szmate... przymocowana drutami do ktorejs scianki.... waz w mniejszym pudelku (maly) lub worku (duzy waz)....w pudeleczku kilka chusteczek zeby waz nei latal od scianki do scianki... powinno byc ok ja tak wysylalem i bylo gites jak dojechal to woda jeszcze ciepla byla


  4. #4

    Re: Wysyłka węża pksem

    ja dostałem pks`em i dotarł cały i zdrowy i osobiscie wysyłałem pajączki i tez dotarły całe wiec polecam pks jest tanio i bespiecznie daje sie kierowcy 5 zł i ci dowiecie

  5. #5

    Re: Wysyłka węża pksem

    Mialam okazję wysylać pekaesem dwukrotnie i cóż... Zapakuj porządnie, ponieważ możesz trafić jak ja na idiotę, który rzuci pudelko na podlogę i popatrzy na twoją reakcję (powiedzialam, żeby ostrożnie z nią, ale nie że jest tam coś żywego). Mialam ochotę wydrapać mu oczy, ale...... jest pewien szkopul. Otóż przesylki pksem to zdaje się dzialalność nieoficjalna, co oznacza, że nie dostajesz żadnego pokwitowania i kierowca praktycznie może wykopać przesylkę szerokim kopem, a potem powiedzieć, że nie bylo żadnej przesylki. Więc zacisnęlam zęby, żeby pudelko dojechalo w calości a nie wylądowalo gdzieś w rowie. Za drugim razem (i ostatnim zresztą) kierowca już byl normalniejszy, ale nigdy nie widamo na kogo trafisz, a skargi nie wniesiesz w razie problemów.

  6. #6

    Re: Wysyłka węża pksem

    to jest wasz bład bo ja kierowcy tak jak wczesniej pisałem daje 5zł mówie ze paczka muzi byz w srodku bo sa w niej egzotyczne owady i niemoga zmarznoc i koles sie nie pluje

    gorzej by było jak bym powiedział ze jest tam wąz to napewno by nie wzioł (bał by sie)

  7. #7

    Re: Wysyłka węża pksem

    Nie bląd tylko niefart. Ja mu powiedzialam, że tam jest wyświetlacz do budzika i trzeba ostrożnie, to palant byl. Nie zrazilam się do wysylki pksem, bo trafilam na jednego sk..., tylko dlatego, że kierowcy czy pks nijak nie ponoszą konsekwencji, jeśli coś się stanie. Nie ma dowodu, że przesylka byla, jak nie dotrze to się powie, że nie bylo i nic nie zrobisz. Przecież mu nie powiedzialam, że tam jest wąż... A co do ceny, to jest tak samo nieoficjalna jak cala ta procedura, jak powiem kierowcy, że mu dam 5zl, a nie 10, to on mi powie, że tej przesylki nie weźmie. I co mu zrobię? Nic, zaplacę 10, bo cennika oficjalnego przecież nie ma. Jakby się uparl to i 15 by zażądal, ale wtedy to bym powiedziala, że w takim razie idę na pkp, bo tam przynajmniej kwit dostanę.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •