Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: zimowanie nerodi ( nie kasujcie !!)

  1. #1
    kasumi
    Guest

    zimowanie nerodi ( nie kasujcie !!)

    Wiem że duzo razy tu było o zimowaniu węży : zborzówek, pończoszników i mahoni ... albo nerodia to inny gatunek a po za tym podchodze do zimowania pierwszy raz i cholernie za przeprosznieniem sie boje ...... jak wiecie z moich poprzednich postów mój wężuś jest samczykiem i ma ok. 60 cm dł i jakieś 3 latka ( w kwietniu skończy ) jest zdrowy i silny ale jakoś nie wiem czy wszystko sdię uda i po co dawać do lodówki ? i czy jeżeli sie zwiewrzak np. obudzi to czy w lodówce będzie miał powietrze ? naprawde jestem zielona i potrzebuje pomocy choć czytałam mase artykułów to chciałabym usłyszeć to od doświadczonych o co w tym chodzi ( wiem że sie zimuje dla rozmnażania i też tak chce robić )


  2. #2

    Re: zimowanie nerodi ( nie kasujcie !!)

    Nie trzeba do lodówki - znacznie lepiej jest zimować w pomieszczeniu o odpowiednio niskiej temperaturze, jednak nie każdy ma do takiego dostęp i dla tego wykorzystuje się lodówki. Śmiertelność węży zimowanych w lodówce jest nieco większa od tych, zimowanych w pomieszczeniach. Niezależnie od tego gdzie się zimuje zmiany temperatury powinny być stopniowe i rozłożone w czasie o co w lodówce trudno - lodówka to ostatni etap po wychłodzeniu w terrarium. Jeśli masz tylko 1 sztukę to jej NIE zimuj. Nic to nie da, jeśli masz zamiar dopiero dokupić samicę. Para powinna być zimowana w tym samym czasie - tylko wtedy następuje odpowiednia synchronizacja. Wątpliwe jest aby ktoś inny posiadający te węże dopiero przymierzał się do zimowania tak jak ty. Bezpieczniej jest nie zimować, skompletować parę i dopiero potem zimować oba, nawet kosztem utraty możliwości rozmnożenia w pierwszym sezonie. Dorosłe nerodie nie są powszechnie i masowo dostępnym towarem, tak więc jest duża szansa, że w ogóle nie uda ci się skompletować pary w ten sposób - być może będziesz zmuszona do kupienia młodej a więc tym bardziej niepotrzebnie narazisz samca na ryzyko związane z zimowaniem. Według mnie zimowanie powinnaś sobie odpuścić, zimuje się pary a nie pojedyńcze węże.

  3. #3

    Re: zimowanie nerodi ( nie kasujcie !!)

    tak z ciekawoście pytam, jaka masz nerodie??


  4. #4
    kasumi
    Guest

    Re: zimowanie nerodi ( nie kasujcie !!)

    florydyjską =D
    dzieki wielkie mordd :* narazie posłucham twojej rady i nie przezimuje mojego maluszka .


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •