-
Boa, problem??
W czwartek kupiłem sobie boa(170cm)Jak przyszedł to był troche zmarznięty.
Jak oddycha to tak "świszczy"(nie zawsze,przeważnie gdy wykonuje gwałtowne ruch) ale nie widze żadnej wydzieliny z nosa ani żadnych problemów z oddychaniem(np.odwartej paszczy:P).To normalne czy jest przeziębiony??U moich młodszych boasków jest to samo tylko bardzo żadko.Może on jest większy i bardziej to wyłapuje.
-
Re: Boa, problem??
Mozliwe ze jest lekko przeziebiony. Zmniejsz wilgotnosc i podnies temperature o 2-3 stopnie. Powinno poskutokowac. Jak przez tydzien lub 2 nie zobaczysz poprawy to lepiej idz do weta on ci przepisze jakis zastrzyki. Pozdro
-
Re: Boa, problem??
Podnieść temperaturę, zmniejszyć wilgotność tak mi radzono jak miałem chorą zbożówkę-pomogło...
-
Re: Boa, problem??
To na pewno nie jest normalne.
Przede wszystkim podnieś temperature i poczekaj pare - parenaście dni.
Jak to nie pomoże to radziłbym udać się do weterynarza. Ale sądze że pomoże.
-
Re: Boa, problem??
Psalmopoeus p0odeślij mi jakieś inne fotki twojego stripa a ja w najbliższym czasie poeśle tego mojego.
-
Re: Boa, problem??
jesli by sie pogorszylo wezowi to nie musisz brac weza do wterynarz poprostu powiedz ze chcesz recepte lub kupic BIODACYNE to sie podaje w zastrzykach ktore mozesz zrobic sam w domu na pierwszej 1/3 dlugosci wez od glowy. Zastrzyki podajesz domiesniowo , dawkowanie zalezy od wagi weza.... jesli bys mial wiecej pytan to pisz na gg z mila checia pomoge w miare mozliwosci....
Pozdrawiam
-
-
Re: Boa, problem??
Z tego co sie orientuje biodacyna to dosyc mocny antybiotyk, a do tego jeden zastrzyk kosztuje prawie 30zl. Ja osobiscie wolalbym udac sie do weta.
-
Re: Boa, problem??
no to moge cie zadiwic bo wlacnie BIODACYNA jest srodkem malo toksycznym i bespieczniejszym od gentomycyny. A jesli chodzi o cene to ampolka kosztyje miedzy 30-50 zl i to starsza na kilka zastrzykow pod warunkiem ze waz nie warzy wiecej niz 80-90 kg bo wtedy zeczywiscie ampulka wystarczy na tylko jeden zastrzyk...
Pozdrawiam...
-
Re: Boa, problem??
Lepiej dmuchać na zimne i rzeczywiście podnieść temperaturę, a w przypadku pogorszenia zabrać do weterynarza, ale...
...niektóre węże "świszczą" przy silnym stresie, a zważywszy, że wąż jest "nowy", calkiem możliwe, że jest jeszcze zestresowany czlowiekiem. Sprawdzić to można sluchając uważnie, czy po paru minutach po wyjęciu go z terrarium zaczyna się uspokajać i przestaje świszczeć. Jeśli psyka czy świszczy nawet calkiem wyluzowany, to prawdopodobnie to jakaś infekcja.
pozdrawiam, Karla
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum