włożyłam do terrarium wydrążony konar z dużą ilością dziur i pęknięć, ale zapomniałam go czymś zatkać. Efektem tego jest to, że mój boasek wszedł tam wczoraj i do dziś tam siedzi. Jest zwinięty, ale głowę ma tam, gdzie jest znikoma ilość pęnięć. Boję się,że się udusi(jeśli jeszcze żyje). Czy mam rozwalić konar-narażając go na ewentualne drzazgi, czy sam wyjdzie?