CB ball python:)))

[dr Robert]

Proponuję nie naśmiewać się z koleżanki. W końcu nikt nie zna się na wszystkim i każdy się może pomylić.

[Karla]

Pomylić? Oj, nie znasz Robert koleżanki, Tobie również się dostanie, jak tylko się dziewczyna dorwie do netu jutro wieczorem

pozdrawiam, Karla

[Dunja1985]

"Mięso z samic trafia najczęściej na targowiska z żywnością. Przykre"
a niby dlaczego? przykre jest sprzedawanie kurczakow rzeznych? chyba nie, a to i to to przeciez mieso, tyle, ze injaczej postrzegane, co do rewelacji na temat rozmnazania wedlug "przepisu" pozostaje sceptyczna...

[SNAKES]

Jasne

Nikt nie rozmnożył regiusa jeszcze i nie udokumentował tego
W końcu to najtrudniejszy wąż na świecie - to wnioskuję z Twoich postów (nie licząc tych w których obrażasz ludzi).

Zastanawiam się, czy samice które wielcy hodowcy (przepraszam - powinienem napisać importerzy odmian barwnych) w USA importują zapłodnione, po złożeniu jajek wracają z powrotem do Afryki w celu ponownego zapłodnienia....
Skoro masz tak dokładne informacje na ten temat - przybliż proszę mechanizm tego fenomenu nam wszystkim.

Czekam równiez na informację o nagrodzie National Geographic - na oficjalnej stronie i w oficjalnym archiwum ani słowa nie ma. Może to gdzieś ukryta informacja....

Pozwoliłem sobie zapytać o opinię na temat rozmnażania regiusów Dan'a Sutherland'a, który od 15 lat ma do czynienia z tym fenomenem i jest autorem jednego z takich "przepisów" rozmnażania regiusów. Poczekamy co on na to odpowie.

Widzę, że konkretnych informacji i potwierdzonych danych jakie starałem Ci się pokazać wolałaś nie skomentować i poprzestałaś na złośliwościach. Mnie to dużo powiedziało o rozmówcy akurat.

Pozdrawiam

[dr Robert]

Snakes nie pisz o tym po świecie, bo uznają nas za kompletnych ignorantów .

Co do wypowiedzi Dunji o kurczakach i samicach pytonów. Otóż pisząc przykre, miałem na myśli przede wszystkim aspekt związany z ochroną tego gatunku. Zabieranie pełnych jaj samic, a następnie ich zabijanie prędzej czy później skończy się zmniejszeniem liczebności pytonów. Z tego punktu widzenia przykre jest jeśli niszczy się naturalne populacje gatunku. Kurczaków póki co nie brakuje.

Natomiast aspekt humanitarny akurat gdy to pisałem nie był dla mnie pierwszoplanowym. Ale jeśli już zostało to wywołane to dla mnie sprzedawanie kurczaków rzeźnych czy innych zwierząt jest również przykrym widokiem, dlatego nie jem mięsa. Ale to sprawa nie na to forum.