-
Re: hmm jaki wąż na początek?
Można pojechać, ale to też trzeba umieć, znaleźć i złapać Ja nawet zaskrońców nie widuję (widziałam 2, rozjechane na szosie, jakiś mam niefart). Jak jeszcze gdzieś zobaczysz, zwłaszcza w Warszawie, to daj znać, bo marze o tym stworzeniu (jak równiez o paru innych, hehe). A o sauromates to w ogóle nie wspominam....... ech
pozdrawiam, Karla
-
Re: hmm jaki wąż na początek?
W Warszawie widziałem 3-4 lata temu w Smoku, i jeszcze w jednym sklepie.
Nie wiem, czy ktoś obecnie hoduje E. sauromates- tego to chyba rzeczywiście trzeba złapać dla siebie ;-)))))))))) Znajomy tak zrobił i potem miał przez parę lat, tyle że jednego i z 15 lat temu :-(
-
Re: hmm jaki wąż na początek?
ja zaczołemod tygrysa ale nie proponuje ci go jest łatwy w chodowli ale szybko rośnie
-
Re: hmm jaki wąż na początek?
Jak znajomy będzie jeszcze łapał, to piszę się na to (łapanie lub efekty), i quatuorlineata i sauromates i co tam się złapie )
-
Re: hmm jaki wąż na początek?
Ja chcę w tym roku wybrać się do Albanii. Ale co złapię to moje :-)))))
Chcesz- to jedż ze mną i sama sobie własnoręcznie złap :-)))))
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum