Witam!
Okolo 3 tygodnie temu moj waz dostal nowe terra, bo poprzednie bylo za male. Gdy tylko zotal tam umieszczony, byl strasznie ciekawy i chodzil wszedzie ( zawsze byla bardzo aktywna, ale tylko w nocy). 2 tygodnie temu ( w niedziele 28.11) dostala jak zwykle 2 myszy i pozarla je bez problemow. Niestety od temtej pory prawie wogole nie wychodzi i nie ma apetytu(zawsze wrecz pozerala). Czasami w nocy pojdzie na najwyzsza polke, ale przewaznie siedzi na dole. nie ma zadnych oznak, aby zblizala sie wylinka. nie widze tez nigdzie jej odchodow, ale terra dosc duze i moze dlatego.
Roznice miedzy terrariami, to:
Stare: Wymiary: 63-35-35 (dl, wys, szer), cale szklane otwierane z gory, ktora cala byla zrobiona z siatki. Jedyny element grzewczy to mata, zadnych lamp(bylo dostatecznie jasno, a waz i tak boi sie swiatla i nie wychodzil)
Nowe: Wym: 93-121-41 (dl, wys, szer), zrobione z plyty, tylko z przodu jest szyba. Mata grzewcza, oraz jarzeniowka specjalna dla gadow. w srodku 2 polki, na kazdej miejsce zeby waz sie schowal. Temp. i wilgotnosc taka sama jak w tamtym terra. Przez caly dzien jak jest zapalone swiatlo waz nie wychodzi z ukrycia(bylo tak zawsze odkad ja dostalam).
Czy mozliwe jest za waz sie zatrul? w terra jest pien, ktory pomalowalam lakierem, polki takze. W sklepie powiedziano mi ze jest on nieszkodliwy, jednak lekko smierdzi.
Z gory dziekuje za pomoc