Widziałem łażące traszki zwyczajne w zeszłym tygodniu, jeszcze podczas chłodów, więc się o nie nie martw :-)
W ten weekend, z innych płazów, luzem łaziły ropuchy szare, zielone, żaby trawne i moczarowe. Widziałem jedną wodną (lub jeziorkową). Wszystkie jakoś żyją i mają się dobrze, więc lepiej by wróciły tam skąd pochodzą.
Jeszcze nie skończyły się ich wędrówki do zimowisk, lub jeszcze nie zapadły w letarg (zwłaszcza, że było ciepło przez ten tydzień).