-
biedny regiusek
wlasnie dla tego zawsze ubijam myszy przed podaniem
http://www.snakes.pl/pictures/bitten_regius.jpg
-
Re: biedny regiusek
Mogłeś tego nie dawać! To okropne! Aż mi serce szybciej bije! To na pewno mysz? Żeby aż tak mu czaszke rozwaliła i obdarła ze skóry?!
-
Re: biedny regiusek
mi sie wydaje ze to musial byc szczur:| mysz by chyba niedala rady takiej makabry zrobic szkoda wezyka
-
Re: biedny regiusek
To sa skutki karmienia weza bez nadzoru.Ten temat był juz walkowany i tworca tych ran był szczur podany bez nadzoru.
Pozdrawiam
-
Re: biedny regiusek
ye fotke gdzies wiodziałęm na jakieś stronie i regiusa pokasał szczur !!
-
Re: biedny regiusek
Facet, mogłeś tutaj tego zdjęcia nie zamieszczać, nie masz za grosz "smaku" :|
Zwłaszcza że ta fota była już pokazywana kilkakrotnie i nie jest to pogryzienie przez mysz.
-
Re: biedny regiusek
widzialem ta fotke juz dawno tego krola pogryz szczur . Byly to pokazane skutki dawania wezom za duzego pokarmu tak ze waz nie daje rady go zabic a co dopiero zjesc.
-
Re: biedny regiusek
ok, wiem, ze to ku--- byl szczur, ale nie zmienia faktu, ze węże karmię tylko myszami "i wlaśnie dla tego podaje tylko martwe myszy" chodzi mi o to, ze moje węże są małe i szczurów nie jedzą > a ubijam myszy, bo kiedyś zbożóweczkę mi pogryzła [ kolo polować nie umie], dałem tylko przyklad
-
Re: biedny regiusek
Zaczynasz niepotrzebnie kolejny flameware :|
Bez sensu gadka, wielokrotnie juz poruszano ten temat i zazwyczaj źle się to kończy.
Każdy jarmi według własnego uznania i doświadczeń, nie ma co straszyć nadaremno, takie wypadki zdażają się nieudolnym i niedouczonym terrarystom.
Ja jakoś od zawsze do teraz karmię żywym pokarmem i o ile dobrze pamiętam, to tylko 2 razy wężyk zaliczył drobną perforację skóry, dzięki niedokładnemu złapaniu myszy. Na wolności też się to zdaża, nie ma więc co robić tragedii.
-
Re: biedny regiusek
reed napisał(a):
> Każdy jarmi według własnego uznania i doświadczeń, nie ma co
> straszyć nadaremno, takie wypadki zdażają się nieudolnym i
> niedouczonym terrarystom.
jak karmisz żywym pokarmem to zawsze jest ryzyko bez względu na doswiadczenie..
>Ja jakoś od zawsze do teraz karmię żywym pokarmem i o ile dobrze pamiętam, to tylko 2 razy wężyk zaliczył drobną perforację skóry, dzięki niedokładnemu złapaniu myszy. Na wolności też się to zdaża, nie ma więc co robić tragedii.
Na wolnosci węze maja tysiące pasożytów , to moze roztoczami też nie nalezy sie przejmować..
Ja karmie mrozonkami i świerzo ubitym pokarmem .. Jak dla mnie karmienie zywym pokarmem to zadne super widowisko , wiec wole nie ryzykować
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum