przed chwilka chcialem zobaczyc jak sie czyje moja zbozowka (historia z tym kablem i zarowka) odslaniam kamien za ktorym siedziala i patrze waz zwinol sie w klebek i zczol syczec (czego wczesniej nierobil) mysle co mu odbilo wyciagam reke w jego strone zeby wyciagnac z terra a zbozowa sie zucila na moja dlosn i mnie "ugryzla" (musze dodac ze wczesniej byla "potulna jak baranek". i teraz niewiem jakie moga byc powody tak diametralnie zmieniejajacego sie zachowania:/ moze zbliza sie do wylinki?