-
HELP mój wąż zdziczał
Jestem od roku posiadaczem boa constrictora. Wąż ma teraz ok 140 cm długosci. Gdy był malym osobnikiem dawal się brac do ręki i byl spokojny. Gdy wyjechalem i nie bylo mnie ok 3 miesiace, węzem opiekowaly sie inne osoby i nie brały go do rak w tym czasie. Po powrocie gdy chcialem go wziąść do ręki okazalo się ze dotkliwie kąsa. Zdziczal ? Nie pozwala się wziąć do ręki. Szczególną agresje wykazuje w czasie wylinki. Co mam robić? Jak się zachować ? Czy jest możliwe oswojenie ponowne ? HELP!
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
Napewno to jest mozliwe! Nieprzestawaj go wyciagać, a jesli kasa naprawde bolesnie to wyciagaj go hakiem ofiologicznym albo jakimś patykiem albo jakoś poprostu prubuj go wyjmowac i pozwalaj mu łazic po pokoju i wtedy prubuj go wziać na łapę!!
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
Hmmm... a jak ma wylinke to tez go wyciagac ?
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
jak bedzie przechodzl wylinke to go nie dotykaj bo jest napewno rozdrazniony slabszym widzeniem moj boas tez prubuje kasac jak jest przed wylinka zato jak juz zrzuci staje sie potulny jak baranek
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
No własnie zauwazylem ze on kąsa i nawet nie widzi gdzie... ale jak nie ma wylinki tez jest złośnik.
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
no to musz zaczac go powoli od poczatku oswajac innej opcji nie ma albo po prostu trafil ci sie agresorek i juz taki zostanie
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
Coz, ja bym na Twoim zrobil tak. Ponos przez pare godzin jakas bluze na gole cialo. Nie uzywaj dezodorantow itp. chodzi o to, zeby bluza przesiaknela Twoim zapachem. Nastepnie pouusuwaj z terrarium wszytsko, co moze stanowic jakakolwiek kryjowke i wloz sama bluze. Waz wykorzysta ja jako kryjowke i zapach bluzy, a wiec i Twoj bedzie traktowal jak cos "bezpiecznego". Powtarzaj ten zabieg przez jakis czas, powiedzmy 2 tygodnie i po tym czasie sprobuj znow wyciagnac boaska. Taki zabieg powinien pomoc. Teraz traktuje Twoja reke zapewne jako pokarm, ciepla, obcy zapach. Wazne, by ten zapach kojarzyl mu sie z bezpieczenstwem. Powodzenia w ponownym oswajaniu, ja ide troche poprzeszkadzam mojemu boaskowi, zeby sie zbytnio nie odzwyczail ;>
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
Dzieki. Faktycznie z ta koszulą to może być niezły pomysł. Na pewno tego spróbuje. Sam to wymysliłeś czy słyszałeś już o tym, że ktos tak robił ?
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
Gdzies uslyszalem, ale sie sprawdza. Jak tak zrobilem z ponczosznikami. Na poczatku przy otwarciu terra byla panika jak siemasz i przy probie wziecia na reke szarpaly sie na wszystkie strony. Teraz tez troche panikuja, ale jak sie je wyjmie to juz siedza spokojnie. Moj boa jest spokojny caly czas, nie trzeba go bylo oswajac, za to pyton byl troszke agresywny, ale jego to lapalem tuz za glowa, wyjmowalem z terrarium i tak z nim siedzialem przynajmniej godzine dziennie. Po kilku dniach juz byl spokoj :>
-
Re: HELP mój wąż zdziczał
A gdy mój boa ma wylinke (np. teraz tak jest) to powinienmego na siłe zmuszać i brać do ręki? On teraz jest szczególnie agresywny.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum