Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 23

Wątek: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

  1. #1
    TylerPL
    Guest

    Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    Primo chciałem przeprosić za ten temat tutaj, ale wydaje mi sie że jednak dotyczy on węża. Otóż za niedługo planuje kupić sobie regiuska. Matka wie o moim pomyśle od miesiąca i mi doradza co do miejsca na terra itp. Moj stary nie lubi węzy (wiem po wycieczkach do zoo do terrarium). I wczoraj postanowiłem go uświadomić że chce sobie kupić węża (nawet nie dał powiedzieć jakiego). Stary się wkurzył i powiedział:
    -"Wykluczone! Nie będzie do odbywała "rzeźnia" w moim domu! Wybij to sobie z głowy! Temat skończony!"

    Jak się pewnie domyślanie nie wybiłem sobie tego pomysłu z głowy, i może być mały problem jak sobie kupie węża bez pozwolenia starego (i tak kupie, neret jak sie nie zgodzi, ale wtedy będzie wojna domowa). Czy macie jakieś dobre sposoby by przekonać starego na węża? Już mu próbowałem wmówić że można karmić martwymi myszami (wiem że to bedzie trudne przyzwyczaić Regiusa do mrożonek). HELP!!!!

  2. #2

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    Poszukaj na forum było tego jush dosyć troche....


    Daj mu do przecztania opis ze jest niegroźny,mały i wogule :] że bardzo ci zalezy na nim .... ;-)

  3. #3

  4. #4
    TylerPL
    Guest

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    Ale jak po prostu go kupię to stary mnie zabije i matke przy okazji że mi przy tym pomogła (pozwoliła?)... I tutaj mam kłopot. A tak nawet nie wiem co mam z tym zrobić. Jak wczoraj wspomniałem to myślałem że stary mnie pobije że wogóle o tym pomyślałem!!! Niby zdałem do dobrego LO, ocen nie mam najgorszych... A na węża się nie zgadza bo ma taką "zasade"!!! Wbił do głowy sobie jakiś stereotyby o wężach i teraz mi nie pozwala na zakup!!! Szkoda że nie powidział że, albo wąż, albo ja, bo bym powiedział: "stary, pakuj się!"... Wogóle ostatnio moje stosunki z ojcem nie są za dobre... KURDE!!!

  5. #5

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    Jak zobaczysz, że ma dobry humor ( twój ojciec ) porozmawiaj z nim na poważnie. Jesli zacznie krzyczec z byle powodu, nie da ci dojśc do słowa, to mu wytłumacz ( delikatnie... ), że chciałbyś poromzawiać z nim powaznie i spokojnie... liczmy , ze juz jest spokojny. Zapewnij go, że węża nie musi dotykać, patrzeć na niego i w ogóle. Ty się bedziesz nim opiekował. Czy w tej " rzeźni" chodzi o zjadanie martwych zwierząt? karm węża podczas nieobecności taty. Zapewnij go także, że wąż nie jest groźny, że baaaaardzo dużo ludzi ma je w domach... . Moja babcia także była przeciwna kupnie węża. Ale nie miała wyboru, gdy go kupiłam. Nie patrzyła na niego, bo był schowany...w kryjówce. Nie dotykała go, bo się przydziła. A teraz jest spox, wie, ze to niegroźne stworzenie ( boaedon fuliginosus ). Kupiłam sobie agame to juz sie nie sprzeciwiała, ale na jej twarzy pojawił sie uśmiech radiości i powiedziała " ooo jaszczureczkę kupiłaś"... chyba polubiała gady... . Co do tematu. jesli twój tato przyjdzi sie go, nie wyrzuci węża, prawda? Co do wojny...Ty i Twoja mama bedziecie dwoje, Twój tato sam... Życzę powodzeniaa


  6. #6
    snipp
    Guest

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    Cześć.
    Ja miałem podobną sytuację jak Ty tylko dotyczyła ona boa. Też padały w domu tego typu teksty żebym "wybił to sobie z głowy" lub "żaden padalec nie będzie w tym domu mieszkał". A ja pojechałem i kupiłem sobie terra!:-) Ale później, tak jak pisała NiNa - siadłem, spokojnie wytłumaczyłem domownikom wszystko na temat węża. Później kupiłem boaska. Oczywiście jak go przywiozłem do domu to miałem jeszcze różne pojazdy. Początkowo wszyscy się go bali bo to że ugryzie i tego typu.:-). Ale teraz to samego mnie zaskoczyło co się w domu dzieje - istna "wężomania". Wszyscy go tak bardzo polubili, że nawet tata - zajadły przeciwnik - myszy mu kupuję!:-).Ale jaja,co? Nawet nazwa to taty dzieło - Gwiazdor.
    Tak więc nic się nie martw stary. Nawet jak na początku pojedziesz i kupisz sobie węża to chyba ojciec Ci nic nie urwie,nie? Będzie zły ale przejdzie mu.Mój stary też jest ostry jak brzytwa i zmiękł. Musi się sam przekonać że żadnej rzeźni nie będzie i że węże to bardzo fajne gady. A wszystkiego też nie musi wiedzieć na ich temat-nie?
    Życzę powodzenia. Odezwij się jak poszło.

    pozdrawiam
    Snipp

  7. #7

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    e tam, dadzą się przekonać. u mnie aktualnie jeden wąż jest pupilkiem (wszyscy cchcą go na ręce), a drugi jest wyzywany od idiotek (-; bo gryzie (-;

    ale generalnie się nie przejmuj. marudź im, az się zgodzą. potarguj się z nimi. może jakieś dobre wyniki w nauce w zamian za węża?


  8. #8
    dizel
    Guest

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    MIalem taki sam problem, nie chcieli słyszec o wąż. A jak go kupilem to wszyscy teraz sie nim podniecaja!!! :]


  9. #9
    Kretschmer
    Guest

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    Ja miałem tak z Matką. Najpierw mówiła że to nie busz żeby węże mieszkały, potem zapytała co i jak je- powiedziałem że myszy to mnie od sadystów wyzwała. To wcisnęłem kit (Moja Matka jest zielona) że może jeść robaki. Potem że robali nie je i że go karmię mrożonkami (Bo po guli poznała że robaka w nim na pewno nie ma).
    Teraz trzymam węża bez problemu. Tylko co tydzień ma napady wyzywanie mnie i wszystkich terrarystów od dzikusów co powinni mieszkać w dżungli
    Ojciec był w tym konflikcie neutralny.

  10. #10

    Re: Stary nie chce "rzeźni" w domu...

    zamien pomysl na ponczosznika i wytlumacz ojcu,ze z nim to rzezni nie bedzie.........
    jak sie przyzwyczai -pomysl o pytonie......hhheeheh


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •