Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: POST

  1. #11
    Wisel
    Guest

    Re: POST

    Jaki jest sens głodować wężę? Jak wy tacy katolicy to sobie miesiac nawet nie jedzcie ale węzowi nie załować :P


  2. #12

    Re: POST

    > Jaki jest sens głodować wężę?

    Nie dyskutujemy o niepodawaniu wężowi żarcia, tylko o przypadku, kiedy wąż nie chce jeść

    pozdrawiam, Karla

  3. #13

    Re: POST

    ''To jest absolutny błąd, a wiesz dlaczego? Dlatego, że początkujący niekoniecznie potrafią rozpoznać, że z wężem się coś dzieje''

    winiok nienapisał że ma problem z niejedzeniem u węża napisał ile może wytrzymać więc nawet nie było zaznaczone że jego wąż nie je, więc odebrałem to jako pytanie dla ciekawości.


    ''Prawdopodobnie nie, ale znów oceniasz stan zdrowia węża nawet go nie widząc. Jeśli w poście nie jest napisane, że wąż się zachowuje dziwnie to nie daje podstaw, żeby założyć, że jest zdrowy. Zbożówka może nie jeść bo ma fochy, ale może nie jeść bo jest chora/zarobaczona/ma złe warunki. Nie widzisz tego w poście o treści "kto mi powie ile waz zboozowy młody 3miesieczny moze wytrzymac bez jedzenia"
    ''

    sorry ale niemam zamiaru na każde tego typu pytanie pisać ''esej'' jakie mogą być przyczyny niejedzenia węża pozatym nie oceniam żadnego węża tylko odpowiedziałem na Twój przykład, polecam konsultacje z osobami co siedzą w terrarystyce dłużej niż Ty czy ja to będziesz wiedziała ile zdrowa obsoleta wytrzyma bez jedzenia podejrzeważ iz nawet nieznadesz sobie sprawy ile wąż może wytrzymać bez żarcia i być w świetnej kondycji.

    ''Ale NALEŻY się tym przejąć (i to już po 2 tygodniach) i zacząć próbować przekonywać do jedzenia''

    przejąć czym że wąż nieje 2 tygodnie jeśli by każdy tak się tym przejmował to w 3-4 tygodniu wszyscy karmili by przymusowo....

    odnosze dziwne wrażenie ze zakładasz iz każdy wąż który nie je jest chory i wszyscy muszą zakłądać że tak jest, choroby nie biorą sie o tak z siebie bez powodu jeżeli w terrarium sa zachowane odpowiednie warunki które się diametralnie niezmieniają to nie jest to żadna choroba tylko w 90% wypadków zwykła głodówka bądź fochy różne szczepy bakteri zamieszkujące ciało węża są nieszkodliwe np. do czasu zmiany warunków na niekożystne dla gada a kożystne dla bakreri podobnie jest np. z bakteryjnym zapaleniem jamy gebowej potocznie zwane zgnilcem pyska, co do odwodnienia to niestety nie miałem okazji spotkać się z tym aby wąż który ma dostęp do wody uległ odwodnieniu może wypowiedzą sie osoby znające takie przypadki.

    Pozdrawiam
    Serpent

    Ps. żebyśmy sie dobrze zrozumieli to nieuznaję jak to Ty napisałaś że dobrze będzie jeśli sobie wąż pogłoduje tylko potrafię bez wagi zobaczyć w jakim stanie jest wąż jeśli zachowuje się normalnie to 2-3 tygodnie brakiem chęci przyjmowania pokarmu niezaprzątam sobie głowy.

    Ps. podstawowe czynniki na które należy zwracać uwagę nieposiadając wagi ;-) to jeśli: wąż jest aktywny, nieodpoczywa ''złamany w pół'' jego argesja jest w normie niejest obojętny na branie do ręki ucieka zachowuje wszystkie odruchy, brany za ogon (oplątany nim o reke) powinien podnieść się do góry bez mniejszego problemu jeśli tak jst to nienależy sie martwić o głodówke, co do wagi to uważam że bzdurą jest ważenie zdrowych węży i tym sposobem ocenianie czy jest zdrowy czy nie bo niestety tak zrozumiałem wątek z wagą


  4. #14

    Re: POST

    > winiok nienapisał że ma problem z niejedzeniem u węża napisał
    > ile może wytrzymać więc nawet nie było zaznaczone że jego wąż
    > nie je, więc odebrałem to jako pytanie dla ciekawości.

    No, owszem, można było tak odebrać. Ale po Twoich wypowiedziach wszyscy już wiedzą, że przejmować się należy dopiero po 2 miesiącach, nawet jeśli wąż padł 2 dni wcześniej.

    > sorry ale niemam zamiaru na każde tego typu pytanie pisać
    > ''esej'' jakie mogą być przyczyny niejedzenia węża

    Nie chodzi o esej na temat przyczyn, tylko o rzeczową odpowiedź. Która brzmi, że dopóki wąż nie traci na wadze dopóty wszystko jest ok. Bo okres nieszkodliwy dla każdego osobnika/przypadku jest inny.

    > to będziesz wiedziała ile zdrowa obsoleta
    > wytrzyma bez jedzenia

    Wiesz, mało mnie interesuje, co mówią "fachowcy". Wolę dowiadywać się takich rzeczy BEZPOŚREDNIO OD WĘŻA. Bo ani Ty ani ja ani bardziej doświadczeni fachowcy nie widzą czy moja obsoleta jest zdrowa czy nie. Nie wiem, czy wiesz, ale większość chorób u gadów bardzo długo przebiega bezobjawowo. A głodówka jest pierwszym sygnałem o chorobie (nie musi OZNACZAĆ choroby).

    > podejrzeważ iz nawet nieznadesz sobie
    > sprawy ile wąż może wytrzymać bez żarcia i być w świetnej
    > kondycji.

    Doskonale sobie zdaję sprawę, ale widzę, że Ty mnie w ogóle nie rozumiesz. To nie ja zakładam, że każdy niejedzący wąż jest chory, tylko Ty zakładasz, że każdy wąż jest zdrowy i w świetnych, stabilnych warunkach. Ja tylko BIORĘ POD UWAGĘ, że może być chory, w przeciwieństwie do Ciebie zresztą.

    > przejąć czym że wąż nieje 2 tygodnie jeśli by każdy tak się tym
    > przejmował to w 3-4 tygodniu wszyscy karmili by przymusowo....

    Jeśli każdy by poszedł za moją radą, to 95% węży zbożowych nie głodowałoby aż 2 miesiące. Ja rozumiem, że mój post był długi, ale skoro ze mną polemizujesz, to może czytaj całość. NIGDY nikomu nie polecam karmienia przymusowo (poza absolutną koniecznością), więc nieprawdą jest, że "w 3-4 tygodniu wszyscy karmili by przymusowo". Napisałam wyraźnie, co się robi jak wąż nie je. Bynajmniej nie czeka na cud ani na magiczną granicę 2 miesięcy.

    > choroby nie
    > biorą sie o tak z siebie bez powodu jeżeli w terrarium sa
    > zachowane odpowiednie warunki które się diametralnie
    > niezmieniają to nie jest to żadna choroba

    Mylisz się, bo bakterie i pierwotniaki można przynieść z wodą, a roztocza i jaja pasożytów wewnętrznych w podłożu (chyba, że przez całe życie węża nie wymieniasz ani jednego ani drugiego). A także przychodzą same przez otwory wentylacyjne (no, nie jaja oczywiście). A również silny stres może jak sam wiesz spowodować obniżenie odporności. Życie nie jest takie różowe.

    > tylko w 90% wypadków
    > zwykła głodówka bądź fochy

    Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jaka jest śmiertelność młodych zbożówek, i to wcale nie w naturze. Akurat "zwykła" głodówka może narobić wielu kłopotów w przypadku tego gatunku. Wbrew powszechnej opinii, nie jest to wcale najłatwiejszy i najsilniejszy wąż. Zwłaszcza jeśli się bagatelizuje problemy.

    > nie miałem okazji spotkać
    > się z tym aby wąż który ma dostęp do wody uległ odwodnieniu

    http://www.anapsid.org/emaciation.html

    > jeśli
    > zachowuje się normalnie to 2-3 tygodnie brakiem chęci
    > przyjmowania pokarmu niezaprzątam sobie głowy.

    A jeśli nie zachowuje się normalnie? Albo traci na wadze w szybkim tempie? CZEKASZ 2 MIESIĄCE, BO TYLE WYTRZYMA? Wyłącznie do tego zmierzam

    > co do wagi to uważam że bzdurą jest ważenie zdrowych
    > węży i tym sposobem ocenianie czy jest zdrowy czy nie bo
    > niestety tak zrozumiałem wątek z wagą

    Waga jest po to, żeby sprawdzić, czy wężowi szkodzi głodówka. A także do sprawdzenia czy maluch rośnie (bardziej dokładne niż mierzenie). A także do tego, żeby się zastanowić, dlaczego nie przybiera na wadze mimo, że je. Do różnych rzeczy. Ale jeśli Ty uważasz to za bzdurę... wiesz, Twoje prawo. Tak jak ja uważam, że Twoje metody są niewystarczające, bo gdyby były, to latałabym z jedną samicą amurską do weta przed każdą wylinką, bo zawsze wtedy wygląda, jakby miała za minutę zdechnąć. Jest sflaczała, nie rusza się, na dotknięcie reaguje powoli albo wcale.

  5. #15

    Re: POST

    zauwazyłem że winiok niezadał sobie nawet trudu napisać coś więcej niz jednego posta, ''kto mi powie ile waz zboozowy młody 3miesieczny moze wytrzymac bez jedzenia'' zadał proste pytanie więc prosto odpowiedziałem (ile MOŻE wytrzymać niemusi ale może) więc jest to 1,5 miesiące (u zdrowego gada) z dłuższymi głodówkami u tak młodych węży nie miałem do czynienia jeśli uważasz że każdy głodujący wąż musi być chory to niestety niemam zamiaru Cię przekonywać, zapraszam na jakiś zlot wtedy można się lepiej dogadać i chętnie podejmę polemikę na podobne tamaty może dowiem się co do ważenia węży i sam to będę stosowa ;-)

    Pozdrawiam
    Serpent


  6. #16

    Re: POST

    > jeśli
    > uważasz że każdy głodujący wąż musi być chory to niestety
    > niemam zamiaru Cię przekonywać,

    I vice versa, jeśli uważasz, że żaden głodujący wąż nie może być chory to nie mam zamiaru Cię przekonywać. Aczkolwiek uważam (obserwując węże osobiście jak również czytając relacje innych), że najczęściej wąż odmawia jedzenia z jakiegoś powodu. Choćby nie wiem jak błahy był z punktu widzenia człowieka. A choroby wymieniłam jako JEDEN Z WIELU możliwych powodów. Oczywiście nie wykluczam braku przyczyny, ale nie można tego z góry zakładać.

    > zapraszam na jakiś zlot wtedy
    > można się lepiej dogadać i chętnie podejmę polemikę

    A bardzo chętnie

    Pozdrawiam, Karla

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •