nie chce zakladac nowego tematu, wiec zapytam tutaj: czy pokarm zlozony _wylacznie_ z martwych ryb (ewentualnie z jakimis witaminowyno suplementami) _w pelni_ zaspokoi potrzeby ponczosznika?

bardzo lubie weze i zastanawialam sie nad ponczoszka, ale zywego stworzenia na obiad mu nie podam... jesli nie bede mogla zapewnic mu najlepszych warunkow - nie ma nawet myslec o wzieciu do siebie zwierzaka...