Chcialbym poznac wasze zdanie na temat puszczania wezy luzem po mieszkaniu. I nie chodzi mi tutaj o wypowiedzi typu "trzeba uwazac zeby sie gdzies nie schowal" czy tez "nie puszczac weza po domu jak krolik biega po chalupie" Chodzi mi bardziej o aspekty higieniczne. Czy mu takie podruze po mieszkaniu nie zaszkodza. No i z jaka czestotliwoscia wypiszczacie swoje pupile o ile wogole to robicie.