Witajcie, potrzebuje pomocy w sprawie dosc nietypowego zachowania mego pupila tj. rocznego Regiuska. Zachowanie to polega na tym, ze wykonuje niezupelnie skoordynowane ruchy tzn. przekreca sie wkolo wlasnej osi, zawija sie w "supelki" nie mogac sie pozniej odplatac. Nadmieniam, ze wczesniej tj jakis dwa tygodnie temu niebylo zadnych podobnych czy zwiastujacych takie zachowanie objawow, pojawilo to sie zupelnie nagle. Wazne jest rowniez to, ze w czasie ostatniego karmienia zostal kilkukrotnie ugryziony przez myszke w okolicach grzbietu jakies 10cm od glowy. Samo karmienie tez wygladalo nieco inaczej niz zwykle. Jak dotychczas zawsze atakowal pewnie, celnie i z duzym impetem tym razem odbylo sie nieco inaczej, jak zwykle przytrzymywalem myszke za ogon, przednie lapy mychy oparte na ziemi, pyszczek w kierunku mysliwego no i..... atak, hmmm nietrafil??, powtorka-tym razem trafil ale nie tak jak zwykle za glowe ale tulow no i samo przezsie lekko zlapana ofiara broni sie, kilkukrotnie kasajac agresora. Poziom agresji nieco podniusl sie no i pytonik zacisnal sie "nieco" bardziej wyciskajac doslownie zycie z ofiary. Tak zmiazdzona i pomieta myszke zostawil nie probowal jej nawet polykac. Zaraz po tym incydencie udalem sie ze zwierzaczkiem do Veterynarza, poniewarz zaczelo sie dziwnie z nim dziac. Przez moment myslalem nawet ze juz go stracilem. Lekarz zaaplikowal mu jednak kilka wynalazkow, ktore zaczely przywracac w nim zycie, niestety zaczelo sie pojawiac to dziwne zachowanie, o ktory pisalem wczesniej tj. zapetlanie, przewracanie na grzbiet. Nazajutrz udalem sie znowu do przychodni Lekarz stwierdzil, ze ma uszkodzone oko, ktore najprawdopodobniej niestety jest juz trwale uszkodzone ale niestalo sie to napewno w czasie ostatniego karmienia a powstalo na wskutek jakiegos wczesniejszego uderzenia. Otrzymal kolejna dawke antybiotykow po kolejnych dwoch dniach mikstury na wzmocnienie. No i nic. Nastepna wizyte wyznaczono za dwa tygodnie. Niepokoi mnie bardzo takie zachowanie krolewicza tymbardziej, ze weze posiadam od czterech lat i nigdy wczesniej nie zaobserwowalem u swoich pupili czy gdziekolwiek w relacjach innych terrarystow takiego zachowania zwierzat. Prosze o wszelka pomoc i informacje mogace w jakikolwiek sposob pomoc mi i przedewszystkim Krolowi.