Czy zdarza się Waszym podopiecznym boaskom lądowanie z gałęzi na podłoże. Mój boasek 140 cm i pewnie ze 3 kg z kawałkiem po przeprowadzce do nowego terra 175X90X80 z wielkim konarem w środku cały dzień wygrzewa się pod promiennikiem natomiast w nocy niesamowicie bunuje. Kilka razy usłuszałem w nocy łomot. Okazało się, że bunownik zlądował na podłoże, raz do basenu. Zastanawiam się na ile to może być dla niego niebezpieczne - bo że jest to nie mam wątpliwości. Tylko co z tym zrobić? W terrarium są duże półki i jeden 160 cm gruby konar z prawie poziomymi odgałęzieniami, a jednak to mu nie wystarcza. On chce jeszcze wyżej. Ostatnio wtarabanił się na listwę z prowadnicą szyby. Jak to zrobił nie bardzo wiem bo listwa ma 2 cm szerokości, a jednak. Wejść łatwo zejść trudniej no i stało się. Łomot był niezły. Gdzie się uwalił to nie wiem bo jak wpadłem do pokoju to już łaził w najlepsze. Może przyczyną jest zbyt śliski konar bo ogołociłem go z kory?