Co myslicie o karmieniu zwierzat karmowych (myszek, szczurow itp) zwyklym ziarnem np: pszenzytem a nie kupnymi mieszankami dla gryzoni? Pytam bo taniej jest kupic kilka kilo zyta niz kupowac co tydzien droga mieszanke w zoologu. No i jak karmienie takim pozywieniem gryzoni wplywa na spozywajace je weze?