Witam, jestem tu nowa, moje dziecko dostało węża zborzowego na urodziny, ale opieka nad gadem spadła na mnie. Nie ma mowy o oddaniu węża, tylko jest problem z karmieniem. Nie jestem w stanie podawać mu żywych maluśkich mysich dzieciątek? Co mam więc zrobić? Czy moge go karmić pincetą np. piersią z kurczaka? Proszę o radę.