-
Karmienie zbozowych
Witam, jestem tu nowa, moje dziecko dostało węża zborzowego na urodziny, ale opieka nad gadem spadła na mnie. Nie ma mowy o oddaniu węża, tylko jest problem z karmieniem. Nie jestem w stanie podawać mu żywych maluśkich mysich dzieciątek? Co mam więc zrobić? Czy moge go karmić pincetą np. piersią z kurczaka? Proszę o radę.
-
Re: Karmienie zbozowych
watpie by chcial to jesc,ale sprobowac mozna i poszukaj mrozonych oseskow w zoologicznym albo tu na forum w dziale sprzedazy...........
przełamac sie musisz....
dlatego ja mam ponczoszniki i nie podaje myszek....ale na przyszlosc bede chciala tez inne weze wiec wiem,ze czeka mnie to samo...............eh
powodzenia!
-
Re: Karmienie zbozowych
No na początku może i wystarczy ale potem :] bez myszek się raczej nieobejdzie :]
-
Re: Karmienie zbozowych
Ja mam mala zbozowke i gdy wsadzilem kawalek piersi z kurczaka to waz ani troche sie nia nie zainteresowal. Polecam mrozone oseski.
-
Re: Karmienie zbozowych
niestety kawałki mięsa nie są pełnowartościowym pokarmem, podawanie go przez dłuższy czas może spowodować zejście zwierzaka
-
Re: Karmienie zbozowych
Karmienie węża to najmniej przyjemna moim zdaniem czynność, i sam na początku miałem duże opory.
AsicaM musisz jednak sobie zdać sprawę z tego, że to nie my ustalaliśmy łańcuch pokarmowy, sami często zresztą zjadamy chociażby zupę gotowaną na czyjejś nodze...
Dużo bardziej wolałbym podawać swoim Boaskom kanapki z serem i sałatą, ale to niemożliwe.
Musisz się przełamać i podawać im właściwy pokarm inaczej wąz zdechnie
Pozdrawiam
-
Re: Karmienie zbozowych
Tak jak mówią przedmówcy nie wyczymał by dugo na mięsku poczebuje myszek i gryzoni można zakupić mrożone albo dawać żywe tylko się odwrucić jak ją mu dasz żeby nie widzieć ale z czasem się przyzwyczajisz jeśli co tydzień będziesz mu dawać ja daje mojemu co 3 dni i jakoś się przyzwyczaiłem bo jak brałem węża to byłem na to przygotowany że będzie jeść myszy , ale nie martw się napewno ci przejdzie strach a jeśli nie to bież jakiegoś twardego somsiada albo kogośz rodziny to będzie przychodził i karmił go co tydzień cze
POZDRAWIAM
-
Re: Karmienie zbozowych
Hyh odwróci się a mysza pocharata węza :]
-
Re: Karmienie zbozowych
musisz sie przełamać. ewentualnie możesz poszukać mrożonek. podgrzewasz to w ciepłej wodzie i podajesz wężykowi.
mięso się nie nadaje na dłuższa metę - brak kości i treści pokrmowej.
karmienie mięsem może skończyć się krzywicą, niedoborami wit. a, d3, problemami z łuskami...
-
Re: Karmienie zbozowych
Moim skromnym zdaniem mniej nieprzyjemne jest podanie zywego gryzonia niz wsadzanie martwego do wody i go podgrzewac w garnku, ale to jest moie zdanie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum