wlasnie karmilam swojego weza i kiedy rzucila sie na mysz, a ja ja puscilam(mrozonki) waz natychmiast schowal sie pod trociny wciagajac mysz za soba.Nie wiem czy ja zjadla, bo nie mam jak sprawdzic. czy powinnam sie martwic?
Dodam, ze nigdy sie to nie zdazalo. co tydzien waz dostaje 2 myszy. Wczoraj powinna dostac 2, ale jak tylko wchodzilam do pokoju aby je dac ona od razu uciekala i chowala sie. Nigdy nie byla towarzyska, ale jak przychodzilo do jedzenia to byla jak potwor.Wczoraj wlozylam jej do terra 1 mysz i zjadla ja w nocy.
Czy mmoze to byc przez to, ze tydzien temu podczas karmienia byla mala 'widownia'-4 osoby(2 sa zawsze i zawsze te same)a 2 byly obce. Ale teraz bylismy tylko my. nikogo innego nawet nie bylo w domu przez caly dzien.
Pomozcie, bo nie wiem o co chodzi
Z gory dziekuje!!