Witam,
od jakiegoś czasu nie mogę się pozbyć nalotu pleśni z kamienia. Zbiera się zawsze w jednym miejscu - na piaskowcu pod samą żarówką. Jak zrobiła mi się za pierwszym razem to wyjęłam kamień i w to miejsce wstawiłam drugi - po tygodniu to samo, pojawił się drobny meszek.

Jak mogę się tego pozbyć? Wygrzać w piekarniku, popsikać jakimś preparatem przeciwgrzybowym? Zalać wrzątkiem? I co może być przyczyną powstawania grzyba?

Jak najlepiej zabezpieczyć korzeń (czym pomalować?) żeby nie zaatakowało drewna?