-
Boa Teczowy
Czy bawienie sie z wezem ma jakies ujemne skutki?
nie mysle o ugryzieniu.
Ja mysle ze jest wskazane.
-
Re: Boa Teczowy
Zależy co rozumiesz pod hasłem "bawienie się". Jeśli "siedzenie i ukąłdanie klocków" albo "zabawa lalkami" to jest nie wskazane. Wskazane jest za to od czasu do czasu (czyli najwyżej raz na dzień, dwa) brać gadzinkę na ręce, głaskać i np. wieszać na szyi.
-
Re: Boa Teczowy
DEXiu napisał:
"Wskazane jest za to od czasu do czasu (czyli najwyżej raz na dzień, dwa) brać gadzinkę na ręce, głaskać i np. wieszać na szyi."
A ja mojego tęczowego wyciągnąłem w ciągu roku może 5 razy (na sesje fotograficzną i gruntowne sprzątanie)). Czy to oznacza ,że mój wąż jest nieszczęśliwy???
-
Re: Boa Teczowy
Węże nie potrzebują wyciągania, w braniu węża na ręce chodzi o to, aby się do nas przyzwyczaiły i nie stresowały. W sytuacji, kiedy wąż poczuje się zagrożony może zacząć uciekać, obesrać hodowcę lub zaatakować. O ile ucieczka i awans do roli osobistej ubikacji naszego zwierzaka nie zaszkodzi zdrowiu, to atak może być nieprzyjemny, szczególnie kiedy hodujemy coś sporego. A jeśli okaz jest naprawdę agresywny, o czym nie będziemy wiedzieć, nie wyciągając gada z terrarium, to może się to skończyć tragicznie. Poza tym branie węża co jakiś czas na ręce jest konieczne, abyśmy mogli skontrolować jego stan zdrowia i wymienić podloze w terrarium.
pozdrawiam
-
Re: Boa Teczowy
Czytam i nie wierzę...
"... wskazane wieszać na szyi" DEXiu prosze daruj sobie takie rady!
Nie dość, że nieprawdziwe to jeszcze totalnie głupie,
a w skrajnych przypadkach bezmyślne i niebezpieczne!
Jeżeli masz pisać takie texty to oszczędź sobie czasu...
-
-
Re: Boa Teczowy
No dobra Evoker. Nie musisz się aż tak rzucać. Zresztą to co napisałeś było wyrwane z kontekstu - napisałem "i na przykład..." czyli niekoniecznie i to była tylko sugestia. Chodziło mi o to że można robić coś więcej niż tylko wyciągać-potrzyamać se-włożyć z powrotem do terra aby nieco bardziej przyzwyczaić gada do kontaktów fizycznych z człowiekiem. Zresztą nie powiesz chyba że przewieszenie sobie 50 cm zbożówki czy czegoś takiego przez szyję lub położenie na ramieniu jest niebezpieczne dla opiekuna czy dla zwierzęcia :/ Zresztą jeśli np. ktoś hoduje tylko jednego węża i nie ma pojemników do których mógłby przełożyć zwierzaka na czas, powiedzmy, wymiany ściółki czy operowania wystrojem to chyba fizyczną niemożliwością jest wymienić ściółkę lub wyjąć basen z wodą jedną ręką w drugiej trzymając gada a położenie go gdzieś na stole z myślą że "nie ucieknie" za 5 minut jest jeszcze większą głupotą i stanowi większe ryzyko dla zwierzęcia niż gdy ma się je pod stałą kontrolą. Zresztą lepiej żeby podopieczny był przyzwyczajony do czegoś takiego jak przewieszenie przez szyję czy ramię piekuna będąc jeszcze szkrabem niż mając pare metrów.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum