-
Pożarcie
Cześć wszystkim!
Jestem tu poraz pierwszy, choć 2 węże boa hoduję od ponad 7 lat - hoduję je wspólnie z moim mężem.
Różnie bywało, były wzloty i upadki, ale generalnie nie mieliśmy większych problemów - aż do niedzieli 8 sierpnia, kiedy to mniejszy z węży - Alex (samiec) po prostu zniknął.
Uciekał nam wcześniej z terrarium 2 razy przez niedokładnie domknięte drzwiczki, ale za każdym razem szczęśliwie go odnajdywaliśmy (za pierwszym razem siedział pod szafą w przedpokoju i o mało nie zamarzł, drugim razem znaleźliśmy go w kanapie).
Tym razem nigdzie go nie ma i obawiamy się, czy nie mógł zostać pożarty przez partnerkę.
Wiem, że wśród boa to się nie zdarza, ale było to tak:
najczęściej do karmienia Alex był wyjmowany z terrarium, bo inaczej miałby małe szanse na upolowanie czegokolowiek, bo samica Nirvana jest od niego o wiele dłuższa, cięższa, choć są w tym samym wieku. Tak więc najpierw żarła Nirvana a potem Alex.
Tym razem ich nie odseparowaliśmy. Alex złapał szczura z jednej strony a Nirvana z drugiej (kiedyś już to się zdarzyło i Alex zawsze ustępował).
CZY ISTNIEJE TAKA MOŻLIWOŚĆ, ŻEBY NIRVANA WCIĄGNĘŁA SZCZURA RAZEM Z CHUDZIUTKIM I RACHITYCZNYM ALEXEM???
Czy ktoś z Was słyszał o przypadkach kanibalizmu wśród BOA CONSTRICTOR????
Ludzie, napiszcie co o tym sądzicie, bo nam wydaje się to absurdalne, być może Alex znowu uciekł, ale terrarium jest bardzo szczelne i nie ma możliwości, aby zostało otworzone od wewnątrz.
Help!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum