Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 16 z 16

Wątek: walka z roztoczami (??)

  1. #11

    Re: walka z roztoczami (??)

    stary nie loktor tylko loktok


  2. #12

    Re: walka z roztoczami (??)

    maja metoda sprawdziła sie na wszystkich węzach. I nie mam zadnych roztoczy w mojej hodowli wszystkie wytepilem z wezy. (kazy jak kupilem to je mial).
    100% wilgotnosc jest na ten rodzaj wezowych pasozytow skuteczny.


  3. #13

    Re: walka z roztoczami (??)

    te robaki od swierszczy trudno nazwac roztoczami bo przypominaja raczej krotkie glizdy. A roztocza od wezy sa o wiele mniejsze i okragle, czarne przypominaja kleszcze (lecz nie dorownuja im wielkoscia) zywia sie krwia.
    A te od swierszczy czym sie zywia? krwia mi sie nie wydaje.

    Wiedz nie porownuj ich do siebie.


  4. #14

    Re: walka z roztoczami (??)

    ok sorki literówka

    POZDRAWIAM

  5. #15

    Re: walka z roztoczami (??)

    te od świerszczy to skoczogonki, zjadają resztki roslinne (i nie tylko) w terra. To taka służba sanitarna. Poszukaj na forum już o tym kilka razy było.


  6. #16

    Re: walka z roztoczami (??)

    Wiem jak wyglądają skoczogonki i wiem też jak wyglądają roztocza, które ( powtórze bo niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem ) pojawiają się w pojemnikach z torfem w których inkubuje jaja świerszczy. Dzieje się tak w momencie gdy przesadzę z wilgotnością. Tamte roztocza wyglądają jak białe kuleczki.

    Ale jeśli u kogoś działa eliminowanie roztoczy przez podnoszenie wilgotności to niech stosuje. Ja wolałbym użyć przewidzianego do tego celu preparatu.

    Pozdr.

    R.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •