-
Re: walka z roztoczami (??)
stary nie loktor tylko loktok
-
Re: walka z roztoczami (??)
maja metoda sprawdziła sie na wszystkich węzach. I nie mam zadnych roztoczy w mojej hodowli wszystkie wytepilem z wezy. (kazy jak kupilem to je mial).
100% wilgotnosc jest na ten rodzaj wezowych pasozytow skuteczny.
-
Re: walka z roztoczami (??)
te robaki od swierszczy trudno nazwac roztoczami bo przypominaja raczej krotkie glizdy. A roztocza od wezy sa o wiele mniejsze i okragle, czarne przypominaja kleszcze (lecz nie dorownuja im wielkoscia) zywia sie krwia.
A te od swierszczy czym sie zywia? krwia mi sie nie wydaje.
Wiedz nie porownuj ich do siebie.
-
Re: walka z roztoczami (??)
ok sorki literówka
POZDRAWIAM
-
Re: walka z roztoczami (??)
te od świerszczy to skoczogonki, zjadają resztki roslinne (i nie tylko) w terra. To taka służba sanitarna. Poszukaj na forum już o tym kilka razy było.
-
Re: walka z roztoczami (??)
Wiem jak wyglądają skoczogonki i wiem też jak wyglądają roztocza, które ( powtórze bo niektórzy mają problem z czytaniem ze zrozumieniem ) pojawiają się w pojemnikach z torfem w których inkubuje jaja świerszczy. Dzieje się tak w momencie gdy przesadzę z wilgotnością. Tamte roztocza wyglądają jak białe kuleczki.
Ale jeśli u kogoś działa eliminowanie roztoczy przez podnoszenie wilgotności to niech stosuje. Ja wolałbym użyć przewidzianego do tego celu preparatu.
Pozdr.
R.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum