Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 13 z 13

Wątek: aby mysie noworodki nie męczyły się...

  1. #11
    Kretschmer
    Guest

    Re: aby mysie noworodki nie męczyły się...

    Nie karmie noworodkami, ale wtedy akurat nic innego pod ręką nie miałem

  2. #12

    Re: aby mysie noworodki nie męczyły się...

    Boże, czytam te posty i cieszę się, że mam pająki którym wystarczają świerszcze które podaję na żywcz.
    poza tym mord na owadzie jakoś tak mnie nie rusza jak na ssaku.
    ja bym chyba sie porzygał z taką właśnie zabitą myszką w worku w dłoni albo wcinając lody z zamrażarnika będącego trumienką myszki.
    współczuję i pozdrawiam wasze węże


  3. #13
    chevaliere
    Guest

    Re: aby mysie noworodki nie męczyły się...

    no wiesz, każdy ma, co lubi. ja np. nie lubię pająków (boję sie ich). a niestety, problemem hodowli wężyków jest jedzenie. ja też mam wielkie skrupuły, i bardzo cieżko mi się przemóc, aby trzasnać małą, bezbronną myszką o kant stołu... tym bardziej, ze sama mam w domu od dawna myszorka i polubiłam go bardzo. No ale trudno się mówi. dla nas też zabijają, abyśmy my ludzie mogli jeść.
    pozdro


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •