Jak przesadzisz z wilgotnością na dłuższy czas to zaczną się takie jakby bąbelki (podobne jakby z opażenia u człowieka) robić. Miałem to kilka razy zanim doszedłem co to i dlaczego, właśnie podczas walki z roztoczami. Najlepszym IMHO sposobem okazało się potraktowanie terra i wężyka ivomecem "zaaplikowanym" mi (wężykowi w zasadzie) przez Loktoka.
Elementy wystroju potraktowałem mikroflaówką, to co się nie zmieściło poszło do wymiany, do dziś nie spotkałem już żadnego niepożadanego "gościa" w terra.