Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15

Wątek: niebezpieczne przygody z dusicielami???

  1. #11

    Re: niebezpieczne przygody z dusicielami???

    Tez przez pewien czas maiłem pytonice tygrysia. Wąż ten przy długości 2 metrów dysponuje na prawde ogromną siła...


  2. #12

    Re: niebezpieczne przygody z dusicielami???

    hehe. mój regius to mi może najwyżej nadgarstek udusić (-;


  3. #13

    Re: niebezpieczne przygody z dusicielami???

    Duze dusiciele o rozmierach 3m i wiecej ( Python Sebae, Python Reticulatis, Python Molurus Molurus , Molurus Bivittatus , Molurus Pimbura , Python amethistine, Eunectes murinius ) - potrzebuja ogromnych zbiornikow. Ich temperament bywa zmienny - raz sa spokojne raz nie. Wpadaja w szal karmienia i w tym okresie sa nad wyraz niebezpieczne. Nie powinienes nigdy obslugiwac terrarium sam. Terrarium czysc rano gdy w terra pamuje temp. 20 -22 stopnie. ( waz ma nienaladowane bateria i jest spokojniejszy )
    Wieczorem po calym dniu grzanie prz temp 30stopni, weze te sa bardzo czujne i aktywne na bodzce ruchowe. Zaatakuja bez wahania , gdy beda mialy taka ochote.
    Maja swietny wech , czasteczki zapachowe potencjalnej ofiary czuja doskonale.
    Zapach zwierzat domowych - gdy sa glodne , sprawia ze sa w ciaglej gotowosci do ataku.
    Poglaszczes psa kolegi otworzysz terra a on to wyczuje .
    Po drugie przy rozmiarach 4,5 - 6m stanowisz rozmiarowo jadlospis takiego weza.

    To weze dla nie dla poczatkujacych i nie dla pojedynczej obslugi o czym bylo juz na forum nie raz.

    Mnostwo zdjec tych ogromnych pytonow dostepne jest pod tymi adresami :

    http://www.mccarthyboas.com/BigSnake2.html
    http://www.mccarthyboas.com/BigSnake3.html

    Pozornie wygladaja na cudowne zwierzatka domowe w pelni oswojone, natomiast zawsze pamietac nalezy to 100Kg miesni dzikiego zwierzacia znajdujacego sie na szczycie lancucha pokarmowego, zdolnego zabic w karzdej chwili.


  4. #14
    Rhodan2000
    Guest

    Re: niebezpieczne przygody z dusicielami???

    z tego co wiem, to tygrys wyszedl przez otwor do ogrzewania zarowkami, siatka byla przymocowana byle jak jakimis gwozdzikami...

  5. #15

    Re: niebezpieczne przygody z dusicielami???

    Nie zgodze sie troche z tym ze rano przy wychłodzonym terrarium są mniej podatne na atak , mój samiec tygrysa po raz trzeci próbował mnie szczelić i zawsze działo sie to w godzinach ranno-przedpołudniowych , jeszcze nigdy wieczorem kiedy najczęsciej je wyjmuje. Ja stosuje zawsze jedną zasade , zanim włoże reke do terrarium drewnianym kijkiem staram sie obudzić moich podopiecznych , i dopiero wkłada reke po nie . Pozdrawiam


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •