Witam,
Widze że temat jest dosc kontrowersyjny, wiec dorzuce coś od siebie.
Jeżeli chodzi o karmienie Crotalus'ów to niema problemu.Grzechotniki posiadają fovea lorealis tzn. policzkowe jamki termiczne dzieki którym lokalizują ciepłote otoczenia.Wrzucając martwego już gryzonia, wąż po chwili interesuje sie pokarmem, znalazłwszy zaczyna jeść.Oczywiście zwierze trzeba przyzyczaić.Zresztą przeważnie gruczoły wycina się podrośniętym osobnikom które przyjmują pokarm.
Druga sprawa -tak jak moji poprzednicy napisali- wąż nie zdycha po wycięciu gruczołów. Dziwne te niektóre teorie :-/
Toksyna nie tylko służy podczas polowania.Stymuluje procesy trawienne i dzięki nim pokarm zostaje szybciej wchłonięty.
Nie jestem zwolennikiem okaleczania zwierzaków, ale uważam że jest to praktyczne. Chociażby z tego wzgledu że w Posce niema bazy surowic.Zdrowie na 1 miejscu.Są ludzie którzy kupią takie zwierze dla szpanu i może sie to skończyc tragicznie.I są też tacy dla których to pasja.
PS. Jeżeli zabolało kogoś co tu przeczytal to bez urazu.Szanuje zdanie innych, ale irytuje mnie jeżeli ktoś pisze coś o czy niema najmniejszego pojęcia -a pisze bo mu się nudzi-.
Niestety prawda boli!!!