-
Defekt z okiem
Dzisiaj znowu dopatrzyłem się u mojego pytona królewskiego, że ma lekko wgniecione lewe oko.
Tzn. nie, że całe jest wgniecione, tylko czubek.
Zauważyłem to dopiero patrząc pod światło, bo z innego punktu widzenia jest to niewidoczne.
Bez kłopotu poluje.
Czy po kolejnych wylinkach "zregeneruje" się mu oko?
-
Re: Defekt z okiem
tak, z kolejna wylinką oko powinno wrócić do normy
pozdrawiam
-
Re: Defekt z okiem
poprostu wgniutł sobie okular jak bedzie gdzies sie owijał w kryjowce powinien to sobie "nastawic" moj kilka razi miał taka sytuacje i za kazdym razem(zwykle na drugi dzien)wracało do normy.
-
Re: Defekt z okiem
Takim drobnym chwilowym zewnętrznym defektem oka nie masz co się martwić.
Ja kiedyś miałem wielkiego stracha, jak mój pyton królewski uszkodził sobie poważnie oko.
Jak wiadomo ten gatunek nie jest do końca stworzony do wspinaczek, i często "rzuca się z motyką na słońce" :].
Po prostu naderwał sobie tak zwaną łuskę okularową otaczającą oko od zewnętrznej strony, po wylince łuska zeszła wraz ze starą skórą samo oko nie było widoczne. Było tylko widać różową lekko opuchniętą błonę ( straszne ). Wąż na szczęście z tej ułomności nie robił sobie problemów . Po następnej wylince łuska okularowa zaczęła się regenerować, na dzień dzisiejszy nie ma nawet drobnego śladu po tamtym wypadku.
-
Re: Defekt z okiem
Uff, dzięki za odpowiedzi. Myślałem, że to coś poważnego.
Widać dużo mi brakuje...
-
Re: Defekt z okiem
Jeżeli go wykąpiesz w letniej wodzie to "okular" szybciej dojdzie do siebie
-
Re: Defekt z okiem
Tak! Trzeba podnieść wilgotność.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum